Dzisiaj zaprezentuję kolejny film
z dorobku Lucio Fulciego. Tym razem w głównej roli wystąpią zombi. Jest to
horror z 1979 roku zatytułowany „Zombi 2” („Zombie pożeracze mięsa”).
Dwójka przy tytule sugeruje
kontynuację jakiegoś filmu, jednak jest ona tylko myląca. Fulci nakręcił ten
film po ukazaniu się filmu Georga A. Romero „Dawn Of The Dead” („Świt żywych
trupów”) w 1978 roku, który we Włoszech ukazał się pod tytułem „Zombi”. Jednak
z filmem Romero „Zombi 2”
ma wspólny tylko tytuł. Inspiracją do powstania tego filmu były horrory z lat
trzydziestych i czterdziestych, takie jak: „White Zombie” (reż. Victor Halperin - 1932 r.), „I
Walked with a Zombie” (reż. Jacques Tourneur - 1943 r.).
Zdjęcia do filmu kręcono w
Rzymie, Nowym Jorku, Santo Domingo (Dominikana) oraz Isla Mujeres (Meksyk).
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się 11 czerwca 1979 roku, a zakończyły 6 lipca tego
samego roku. Do włoskich kin trafił 25 sierpnia 1979 r.
Pierwotnie film miał być
niskobudżetowy, a jego reżyserią miał zająć się Joe D'Amato. Producent Ugo
Tucci uważał, że D’Amato zbyt jest przywiązany do filmów erotycznych. Później,
gdy zwiększono budżet, reżyserem miał zostać Enzo G. Castellari. Jednak odmówił
ponieważ był zainteresowany kręceniem filmów kryminalnych oraz przygodowych, a
nie horrorów. Castellari polecił swojego przyjaciela Lucio Fulci, aby ten zajął
się projektem o tematyce zombi. Fulci co prawda nigdy nie kręcił horrorów, ale
sceny z jego thrillerów były przerażające a zarazem realistycznie przedstawione.
Kiedy policjanci ze straży
przybrzeżnej wchodzą na pokład wpływającego do portu w Nowym Jorku jachtu, nie
mają pojęcia jakie niebezpieczeństwo kryje się pod jego pokładem.
Policja szybko odnajduje córkę
właściciela jachtu. Jest nią Anne Bowles. Niestety nie jest ona w stanie
powiedzieć nic na temat jachtu ani miejsca pobytu ojca. Jednak odnaleziony na
pokładzie krótki list pozwoli jej zlokalizować ostatnie miejsce pobytu ojca.
Wraz ze wścibskim dziennikarzem Peterem Westem oraz parą przypadkowych turystów
wyrusza na Karaiby w poszukiwaniu wyspy Matool. Na miejscu poznają doktora
Menarda, który prowadzi badania nad tajemniczą chorobą jaka dotknęła tubylców.
„Zombi 2” niespodziewanie okazało się
olbrzymim sukcesem. Na całym świecie zarabiając około 30 milionów dolarów. W
samych tylko Włoszech dochód z filmu przekroczył trzykrotnie wielkość jego
budżetu. Mimo niezbyt skomplikowanej fabuły film wciąga i trzyma w napięciu do
samego końca.
Zombie są w filmie brutalne i
przerażające. Od strony wizualnej film zachwyca. Efekty specjalne, za które
odpowiada Giannetto De Rossi, robią ogromne wrażenie. Kunszt De Rossiego
najlepiej w scenie przebijania oka odłamkiem drewna. Jest to chyba najsłynniejszej
scena filmu. Kręcenie tylko tej sceny trwało pół dnia, za to okazała się ona sceną
doskonałą.
Inne świetne sceny z filmu to np.
podwodna walka zombi z rekinem, czy powstający z grobów konkwistadorzy. Academy
of Science Fiction, Fantasy & Horror Films w 1981 r. nominowała do nagrody
Saturna w kategorii najlepszej charakteryzacji Giannetto De Rossiego.
Do efektów specjalnych idealnie
dograna została muzyka. Ścieżka dźwiękowa została skomponowana przez Fabio Frizzi, z którym Fulci wielokrotnie
współpracował. Frizzi potrafił idealnie podkreślić chwile napięcia.
Fulci stworzył własny nastrój i atmosferę. Jednak największe wrażenie
robią sceny krwawe i brutalne, które momentami są szokujące. Jest to zdecydowanie
jeden z najlepszych filmów o tematyce zombi. Jest to też film, który wprowadził
karierę Fulciego na nowe tory – tory zwane horrorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz