czwartek, 15 września 2016

Gatti rossi in un labirinto di vetro - Eyeball

Witam
Wielki twórca giallo - Umberto Lenzi.


W 1975 roku nakręcił on thriller „Gatti rossi in un labirinto di vetro” („Eyeball”).



Kolejne giallo znakomitego twórcy, jednak mniej udane od tych już opisywanych. Przede wszystkim prosta liniowa fabuła. Scenariusz, za który odpowiadają Félix Tusell oraz Lenzi,  praktycznie nie zaskakuje. Film w dużej mierze przypomina slashery. Reżyser co chwilę stara się mylić tropy podsuwając widzowi kolejnego potencjalnego mordercę. Chociaż można domyślić się jego tożsamości. Scen brutalnych praktycznie nie ma. Większość zabójstw dokonanych jest poza kadrem. Zdjęcia do filmu kręcono głównie w Hiszpanii w Barcelonie i jej okolicach. Tylko nieliczne powstały w Rzymie. Premiera filmu miała miejsce 24 stycznia 1975 roku.



Akcja filmu rozgrywa się w Barcelonie do której przyjeżdża wycieczka ze Stanów Zjednoczonych. Wkrótce zaczynają ginąć zarówno tutejsze kobiety jak i uczestniczki wycieczki. Morderca atakuje kobiety sztyletem, a każdą ofiarę pozbawia lewego oka. Zabójca atakuje ubrany w czerwoną pelerynę, identyczną jaką posiada każdy z uczestników wycieczki. Dla policji jest jasne, że ktoś z nich jest mordercą...



Reżyserowi udało się skompletować bardzo dobrą obsadę. Wielu z występujących tu aktorów już się na blogu pojawiło. Zdecydowana większość aktorów miała już wiele filmów na swoim koncie. Główną rolę żeńską zagrała francuska aktorka Martine Brochard. Bardzo dobra aktorka zarówno filmowa jak i teatralna wcieliła się w postać Paulette Stone. Dotychczas w swojej karierze zagrała ponad sześćdziesiąt ról w filmach i serialach. Partnerował jej John Richardson, dla którego jest to już kolejna wizyta na blogu. Bardzo dobry brytyjski aktor wcielił się w postać Marka Burtona.



Za zdjęcia odpowiadał w filmie Antonio Millán. Jego dorobek nie jest zbyt imponujący. „Gatti rossi in un labirinto di vetro” jest jednym z ostatnich filmów w jego karierze do którego tworzył zdjęcia. Jeśli chodzi o muzykę to skomponował ją Włoch Bruno Nicolai. Skomponował on muzykę do wielu świetnych filmów. Na blogu pojawia się po raz drugi. Należał do bardzo cenionych twórców. Zmarł w sierpniu 1991 roku. 



„Gatti rossi in un labirinto di vetro” to w miarę solidne giallo. Jednak Lenzi przyzwyczaił widza do ciekawszych dzieł. Tym razem stworzył film z pogranicza giallo i slashera, w którym niestety brakowało trochę napięcia. Mimo tego film jest dobrą rozrywką. Nie nudzi się, a widz ciągle zastanawia się nad tożsamością mordercy, który atakuje w czerwonej przeciwdeszczowej pelerynie oraz czerwonych rękawiczkach. Samo rozwiązanie zagadki również jest bardzo ciekawe. Film przede wszystkim dla fanów giallo oraz slashera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz