czwartek, 20 lipca 2017

Inferno

Witam
Czas na kolejną wizytę Dario Argento.


W 1980 roku nakręcił drugą część trylogii „Trzech Matek”, horror „Inferno”.



Za scenariusz odpowiedzialny jest Dario Argento. Podobnie jak w przypadku „Suspirii” duży wkład w scenariusz miała Daria Nicolodi. Bardzo klimatyczny film z trochę chaotyczną fabułą. Jest to bardzo niedoceniany film w twórczości Argento. Po genialnej „Suspirii” reżyser miał wysoko postawioną poprzeczkę. Siłą rzeczy oba te filmy są często ze sobą porównywane. Spotkać można głosy przemawiające zarówno za jednym jak i drugim filmem. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, który z nich jest lepszy. Jedno jest pewne. Oba są inne niż dotychczasowe dzieła Mistrza. Oba to typowe horrory. W „Inferno” zawarł reżyser liczne elementy alchemii i okultyzmu. Premiera filmu odbyła się 7 lutego 1980 roku, a zdjęcia powstały od 21 maja do 27 września 1979 roku.



Mieszkająca w Nowym Jorku Rose jest zaintrygowana historią opisaną w starej księdze jaką zakupiła u antykwariusza Kazaniana. Odkrywa, że dom w którym mieszka to dom jednej z trzech matek rządzących światem. Bojąc się o życie pisze list do swojego brata Marka studiującego w Rzymie. List przypadkowo wpada w ręce jego przyjaciółki Sary, która zostaje brutalnie zamordowana. Mark natychmiast przyjeżdża do siostry, jednak nie zastaje jej w mieszkaniu. Poznaje innych bardzo dziwnych lokatorów domu. Zgłębiając tajemnicę trzech matek, Mark ściąga nie tylko na siebie ogromne niebezpieczeństwo...



Duży udział w powstaniu filmu miał Mistrz Mario Bava. Wiele efektów w filmie jest dziełem właśnie Bavy. Również niektóre ujęcia są jego zasługą. Zastępował także Argento gdy ten musiał opuścić plan zdjęciowy z uwagi na chorobę. Jest to ostatni film przy którym pracował Mario Bava. Mistrz zmarł 27 kwietnia 1980 roku w Rzymie. Jego syn Lamberto był tutaj asystentem reżysera, z którym niejednokrotnie razem współpracował. Wspólnie pracowali zarówno przy filmach Argento jak i Lamberto Bavy. Tak jak przy wcześniejszych filmach ręce mordercy należały do samego Argetno.



W obsadzie pojawia się wiele nazwisk znanych z opisywanych już na blogu włoskich dzieł grozy. Jako Elise pojawiła się w filmie Daria Nicolodi. Wieloletnia partnerka reżysera po raz kolejny pokazała swój ogromny talent. Urodziła się 19 czerwca 1950 roku we Florencji. Debiut filmowy zaliczyła w 1970 roku. Jednak sławę przyniosły jej występy w filmach Argento. W sumie wystąpiła w siedmiu jego produkcjach. W rolę Sary wcieliła się Eleonora Giorgi. Urodzona w 1953 roku włoska aktorka debiutowała małą rólką w giallo „La tarantola dal ventre nero”, reż. Paolo Cavara. Kolejna jej rola także bardzo mała to film „Roma” Federico Fellini'ego. W kolejnych latach otrzymywała coraz więcej poważnych ofert, a jej kariera zaczęła nabierać tempa. Dotychczas wystąpiła w ponad 50-ciu produkcjach. 



Jako Mark Elliot w filmie pojawił się amerykański aktor Leigh McCloskey. Urodził się 21 czerca 1955 roku. W filmie debiutował w wieku 20-tu lat. W karierze wystąpił w ponad 60-ciu produkcjach. Zdecydowana większość jego ról to występy w serialach. Bardzo dobrą rolę zagrał Sacha Pitoëff. Francuski aktor znakomicie wcielił się w postać handlarza antykami Kazaniana. Urodził się w 1920 roku w Genewie w Szwajcarii. W filmie debiutował na początku lat 50-tych XX wieku. „Inferno” jest jednym z ostatnich filmów w karierze tego bardzo charakterystycznego aktora. Zmarł 21 lipca 1990 roku w Paryżu. 



Za zdjęcia odpowiedzialny był Romano Albani. Urodzony w 1945 roku autor zdjęć był dopiero na początku swojej bogatej kariery. Po kilku dziełach przy których pracował jako operator kamery w 1975 roku rozpoczął pracę jako zdjęciowiec. „Inferno” to zaledwie szósty film w jego karierze. Najczęściej w karierze pracował z Lamberto Bavą. Z Argento pracował jeszcze raz przy okazji horroru „Phenomena”. Zdjęcia kręcono w Rzymie i Nowym Jorku. Muzykę skomponował znakomity klawiszowiec Keith Emerson. Anglik niejednokrotnie komponował na potrzeby filmu. Jeden z założycieli supergrupy Emerson, Lake and Palmer należał do największych klawiszowców rockowych. Zmarł 11 marca 2016 roku w Santa Monica w wieku 71 lat.



„Inferno” to kolejny bardzo udany horror w karierze Dario Argento. Znakomity film, który jednak jest niedoceniany. Dla jednych jest arcydziełem dla innych filmem kompletnie nieudanym. Najlepiej ocenić go samemu. Dla mnie jest to jeden z najlepszych horrorów jakie oglądałem. Świetna muzyka, bardzo dobra obsada, znakomite zdjęcia i przede wszystkim klimat filmu. W trakcie seansu nie ma czasu na nudę. Niektóre sceny zapadają w pamięć na bardzo długo. Do tego dwaj wielcy Mistrzowie - Dario Argento i Mario Bava. Z tego musiało powstać świetne dzieło. Fani kina grozy powinni obowiązkowo obejrzeć ten film.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz