czwartek, 21 czerwca 2018

Ordine firmato in bianco - Orders Signed in White

Witam
Kolejne nowe nazwisko na blogu - Gianni Manera.


Nakręcił on kryminał „Ordine firmato in bianco” („Orders Signed in White”).



Gianni Manera urodził się 18 lutego 1940 roku w Asmarze w Erytrei. Włoski aktor, scenarzysta i reżyser. Jako aktor zadebiutował w 1959 roku w komedii „Simpatico mascalzone”, reż. Mario Amendola. Wystąpił łącznie w 17 produkcjach. W 1968 roku napisał pierwszy scenariusz. Swój debiutancki film wyreżyserował w 1971 roku. Był to dramat wojenny „La lunga ombra del lupo” („The Long Shadow of the Wolf”), do którego także współtworzył scenariusz. W całej swojej karierze wyreżyserował zaledwie trzy filmy do każdego z nich pisząc scenariusz. Ostatnim jego filmem był kryminał „Il cappotto di legno” („Fear in the City”) z 1981 roku, w którym również zagrał jedną z ról. Artysta zmarł 10 czerwca 2013 w Colleferro w regionie Lacjum.



Za scenariusz odpowiadali dwaj bracia Manera. Gianni i młodszy Enrico nie mieli zbyt dużego doświadczenia. Enrico to włoski aktor filmowy i teatralny, scenarzysta a także malarz i rzeźbiarz. Urodził się w 1947 roku w Asmarze w Erytrei. Jego kariera nie jest zbyt imponująca. Napisał zaledwie trzy scenariusze. Niewiele więcej zagrał ról jako aktor. Gianni był bardziej doświadczony. Posiadali obaj ogromny talent i stworzyli fabułę, która jest bardzo wciągająca. Premiera filmu odbyła się 13 listopada 1974 roku.



Luca Albanese zostaje ściągnięty przez sycylijską mafię ze Stanów Zjednoczonych do przeprowadzenia napadu i zgarnięcia dużej sumy pieniędzy. Po napadzie wraz ze wspólnikami oraz czekającymi na nich kobietami uciekają do willi w Abruzji. Tam czekają na dalsze wskazówki od bossów mafii. Ktoś jednak zaczyna mordować złodziei, a ich głowy malować na biało...



Obsada składa się w dużej części z aktorów o bardzo małym doświadczeniu. Spośród aktorek jakie zatrudnił reżyser najlepiej rozwinęła się kariera Bułgarki Iriny Maleevy. Na dużym ekranie zadebiutowała w wieku 15 lat u wielkiego Federico Fellini'ego. Wystąpiła w sumie w trzech jego dziełach. Kończyła studia w Rzymie oraz Londynie, a jej talent obejmuje nie tylko granie ale również śpiew. Niezwykle utalentowana gwiazda. Jej dotychczasowa kariera filmowa obejmuje niespełna 40-ci dzieł. W dużej mierze poświęca się swoim komediowym show, które prezentuje na scenach całego świata.



Jako Luca Albanese wystąpił Gianni Manera. Reżyser objął główną rolę w filmie osobiście, a jego postać wypadła bardzo dobrze. Zagrał doświadczonego gangstera, który musiał zapanować nad młodszymi współtowarzyszami a jednocześnie stawić czoła mordercy. Z czasem Albanese zaczęły dręczyć koszmary i powoli tracił zmysły. W karierze wystąpił w 17 filmach w tym oczywiście w trzech swoich dziełach. Jako młodszy gangster Patrick wystąpił brat reżysera Enrico Manera. Jego kariera obejmuje około 10 filmów oraz trzy scenariusze. Zagrał gangstera marzącego o hollywoodzkiej karierze.  



Od strony audiowizualnej film stoi na bardzo dobrym poziomie. Za zdjęcia odpowiadał Giovanni Raffaldi. Debiutował jako operator kamery w 1950 roku. Po kilku latach pracował już jako autor zdjęć. Początkowo pracował przy filmach dokumentalnych. Karierę zakończył w 1984 roku na ponad 30-tu produkcjach. Znakomita muzyka jest zasługą Stelvio Cipriani. Genialny artysta urodził się 20 sierpnia 1937 roku w Rzymie. Debiutował w filmie w 1966 roku ścieżką dźwiękową do westernu „El precio de un hombre” („Orders Signed in White”), reż. Eugenio Martín. Komponował muzykę do wielu dzieł wspaniałych twórców. Jego muzyka często wykorzystywana była w filmach innych reżyserów, jak np. Quentin Tarantino, Guy Ritchie czy François Ozon. W dotychczasowej karierze komponował muzykę do 240 filmów.



Gianni Manera nakręcił bardzo ciekawe chociaż mało znane dzieło. Film rozpoczyna się od podróży gangstera ze Stanów Zjednoczonych do Włoch, gdzie przeprowadza brawurowy napad i zgarnia dużą gotówkę. Po ucieczce rozpoczyna się film giallo z mordercą w czarnych rękawiczkach polującym na gangsterów. Na samym końcu film przeradza się w thriller polityczny. Reżyser nakręcił trochę chaotyczny, a jednocześnie wciągający film. Na ekranie ciągle coś się dzieje i mimo, że akcja prowadzona jest bardzo spokojnym tempem nie można się nudzić. Morderstwa nie są krwawe i raczej słabo pokazane. Bardzo mało znane dzieło powinni zobaczyć fani giallo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz