czwartek, 10 czerwca 2021

Lo spettro - The Ghost

Witam
Mistrz włoskiego horroru - Riccardo Freda.


W 1963 roku reżyser nakręcił horror „Lo spettro” („The Ghost”).

Riccardo Freda to jeden z najważniejszych twórców włoskiego horroru. Urodzony 24 lutego 1909 roku w Aleksandrii w Egipcie artysta swój pierwszy film wyreżyserował w 1942 roku. Była to komedia przygodowa „Don Cesare di Bazan”. Reżyser kręcił filmy należące do różnorodnych gatunków. Chyba najbardziej znany jest z filmów grozy. Jego horrory należą do najważniejszych włoskich dzieł tego gatunku. W swojej karierze nakręcił ponad 40 filmów. Ostatnim jego dziełem był horror „Murder Obsession” z 1981 roku. Reżyser zmarł w Rzymie, 20 grudnia 1999 roku.


Riccardo Freda  to nie tylko genialny reżyser ale również scenarzysta. Tworzył fabuły do większości swoich filmów. W sumie pracował przy scenariuszach do ponad 40 filmów. Napisał również scenariusz do opisywanego „Lo spettro”. Współscenarzystą był tutaj Włoch Oreste Biancoli. Urodzony w 1897 roku w Bolonii artysta tworzył scenariusze do prawie 100 filmów. „Lo spettro” był jednym z ostatnich filmów w jego karierze. Rok później zakończył karierę. Artysta zmarł 25 listopada 1971 roku w Rzymie. Premiera filmu odbyła się 30 marca 1963 roku.


Przykuty do wózka inwalidzkiego doktor Hichcock uważa, że może się wyleczyć poprzez wstrzykiwanie trucizny a zaraz po niej antidotum. Na co dzień opiekuje się nim młody doktor Livingstone, który ma potajemny romans z Margaret, żoną swojego pacjenta. Kobieta namawia swojego kochanka do podania mężowi trucizny bez dawki antidotum. Czy to jednak pozwoli kochankom uwolnić się od Hichcock'a i przejąć jego fortunę?


Główną rolę w filmie reżyser powierzył genialnej Barbarze Steele. Angielska aktorka zasłynęła z licznych ról w horrorach. Urodziła się 29 grudnia 1937 roku w Birkenhead. Karierę rozpoczynała od małych rólek pod koniec lat 50-tych. W 1960 roku zagrała podwójną rolę w horrorze „La maschera del demonio” („Maska szatana”) w reżyserii Mistrza Mario Bavy. Film ten odniósł wielki sukces a rola Steele została dostrzeżona. Jej kariera nabrała dużego rozpędu. Najchętniej obsadzano ją w filmach grozy przed czym aktorka starała się bronić by nie zostać zaszufladkowaną. W 1963 roku wystąpiła w dramacie „8½” („Osiem i pół”) wielkiego Federico Fellini'ego. Nadal jednak jej sława rosła głównie dzięki filmom grozy. Jej dotychczasowa filmografia zawiera 66 tytułów. 


W rolę doktora Livingstone'a wcielił się amerykański reżyser i aktor Peter Baldwin. Urodzony 11 stycznia 1931 roku we wsi Winnetka w stanie Illinois artysta rozpoczynał karierę od aktorstwa na początku lat 50-tych. Występował regularnie aż do roku 1965. Do aktorstwa wrócił jeszcze na początku lat 70-tych kiedy to zagrał w 3 filmach i zrezygnował z aktorstwa. W sumie jako aktor wystąpił w 31 produkcjach. W 1964 roku Baldwin zadebiutował jako reżyser. To tutaj się naprawdę odnalazł kręcąc w karierze aż 110 dzieł. W 2002 roku odszedł na emeryturę. Zmarł 29 listopada 2017 roku w Pebble Beach w Kalifornii. Dla fanów giallo najbardziej znaną twarzą będzie Canon Owens, w którego wcielił się Umberto Raho. Bardzo charakterystyczny aktor często pojawiał się we włoskich filmach grozy. Aktor urodził się w Bari 4 lipca 1922 roku. Jego aktorska kariera obejmowała lata od 1948 do 1999. W tym okresie zagrał 135 ról. Raho zmarł 9 stycznia 2016 roku w Anzio w regionie Lacjum.


Zdjęcia do filmu były dziełem doświadczonego Włocha Raffaele Masciocchi. Jako autor zdjęć zadebiutował w 1951 roku dramatem „Destino”, reż. Enzo Di Gianni. Wielokrotnie pracował przy filmach Riccardo Fredy. Bardzo utalentowany artysta w swojej karierze był autorem zdjęć do 36 filmów. Zdjęcia kręcone były w Blair Drummond House w Szkocji oraz w Rzymie. Za muzykę odpowiedzialny był urodzony 24 kwietnia 1924 roku w Palermo na Sycylii Franco Mannino. Jego debiutem filmowym była ścieżka dźwiękowa do musicalu „Maracatumba... ma non è una rumba!”, reż. Edmond Lozzi z 1949 roku. Jego kariera trwała do 1985 roku. Napisał muzykę do 34 filmów. Najczęściej, bo aż sześciokrotnie, współpracował z Riccardo Fredą. Muzyk, kompozytor i pisarz Franco Mannino zmarł  w Rzymie 1 lutego 2005 roku w wyniku powikłań pooperacyjnych.  


Genialny horror gotycki w reżyserii włoskiego mistrza horroru. Riccardo Freda stworzył widowisko, od którego nie sposób oderwać wzrok. Film wciąga niesamowicie i trzyma w napięciu aż do samego, zaskakującego końca. Znakomicie zagrany, co w olbrzymiej mierze jest zasługą Barbary Steele. Kolejną mocną stroną filmu jest jego muzyka oraz klimat. „Lo spettro” to po prostu znakomite dzieło, które powinien zobaczyć każdy fan kina grozy.

2 komentarze:

  1. Koniec jest genialny "zabili go i uciekł" dosłownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niespodziewane zakończenie dodaje wartości filmowi.
      Pozdrawiam

      Usuń