czwartek, 6 lipca 2017

L'etrusco uccide ancora - The Etruscan Kills Again

Witam
Drugi raz na blogu gości Armando Crispino.


W 1972 roku nakręcił on horror „L'etrusco uccide ancora” („The Etruscan Kills Again”).




Armando Crispino to bardzo dobry reżyser i scenarzysta, który w trakcie swojej krótkiej kariery stworzył bardzo ciekawe dzieła. Pracę w filmie rozpoczął jako asystent reżysera Luigi Comencini w filmie „Persiane chiuse” z 1951 roku. Swój pierwszy film wyreżyserował piętnaście lat później. Debiutował komedią „Le piacevoli notti”. W ciągu dziesięciu lat nakręcił osiem filmów i pracował przy dziesięciu scenariuszach. Nakręcił dwa filmy giallo.



Pierwszym giallo w karierze reżysera był „L'etrusco uccide ancora”. Premiera filmu odbyła się 7 stycznia 1972 roku. Scenariusz jest dziełem reżysera Crispino oraz Lucio Battistrady. Bardzo dobry duet. Battistrada jest autorem scenariuszy do czterech filmów Crispino. Wspólnie również napisali scenariusz do późniejszego giallo reżysera, czyli opisanego już na blogu „Macchie solari” z 1975 roku. Fabuła jest bardzo wciągająca, a zagadka kryminalna trudna do rozwikłania. Znakomite zakończenie, które zaskakuje swoim rozwiązaniem.



Grupa archeologów bada etruskie wykopaliska. W jednym z grobowców odkrywają freski obrazujące składanie ofiar z ludzi etruskiemu demonowi Tuchulcha. Wkrótce para młodych ludzi zakrada się do wykopalisk w poszukiwaniu cichego miejsca na igraszki. Zostają zamordowani, a ich ciała ułożone w taki sposób jak ofiary składane demonowi. Policja rozpoczyna trudne śledztwo, a tymczasem w ten sam sposób giną kolejne osoby...



W obsadzie pojawia się wiele znanych nazwisk. Większość aktorów miało bardzo bogate kariery filmowe. Część z nich już na blogu gościła. Główną rolę żeńską zagrała bardzo dobra brytyjska aktorka Samantha Eggar. Wcieliła się w postać Myry Shelton. Urodzona 5 marca 1939 roku aktorka zadebiutowała w 1961 roku serialem „Rob Roy”. Największą sławę przyniosła jej rola w thrillerze „The Collector” („Kolekcjoner”) w reżyserii Williama Wylera. Za rolę w tym filmie otrzymała Złotą Palmę w Cannes oraz Złotego Globa, a także nominację do Oscara. W karierze zagrała ponad sto ról filmowych i telewizyjnych.



Jako Jason Porter wystąpił amerykański aktor Alex Cord. Kolejny bardzo utalentowany aktor w obsadzie. Na koncie ma wiele ciekawych ról. Z dużym sukcesem występował również na deskach teatru. Urodził się 3 maja 1933 roku, a jego filmowa kariera trwała od 1961 do 2009 roku. W tym czasie zagrał w 80-ciu produkcjach. Jako Nikos Samarakis pojawił się również amerykański aktor John Marley. To kolejne świetne nazwisko jakie pojawia się w filmie. Urodził się 17 października 1907 roku. W filmie debiutował w 1942 roku. Do połowy lat 80-tych wystąpił w 165-iu filmach i serialach. Wielokrotnie występował również w teatrze. Jego wspaniałą karierę przerwała śmierć. Zmarł 22 maja 1984 roku w Los Angeles.



Za zdjęcia odpowiadał Włoch Erico Menczer. Bardzo doświadczony artysta, który swoją karierę rozpoczynał na początku lat 50-tych XX wieku. Zdjęcia kręcono w takich miastach jak Spoleto w regionie Umbria oraz Rzym, Tarquinia, Montefiascone, Cerveteri i Frascati w regionie Lacjum. Ścieżkę dźwiękową skomponował genialny Riz Ortolani. Jeden z największych włoskich kompozytorów muzyki filmowej. Wiele wspaniałych dzieł wyszło spod ręki Mistrza. Często też komponował do filmów giallo. 23 stycznia 2014 roku zmarł w Rzymie przeżywszy 87 lat.



Kolejny bardzo dobry film wyreżyserowany przez Armando Crispino. Bardzo ciekawa i wciągająca fabuła, która z każdą minutą się rozkręca. Akcja prowadzona jest tak, że każdy bohater może być potencjalnym mordercą. Całość rozwiązana zostaje dopiero w ostatniej scenie. W filmie nie pojawia się morderca w czarnych rękawiczkach z nożem lub brzytwą. Narzędziem zbrodni jest metalowa rurka z wyposażenia ekipy badającej wykopaliska. Zabójstwa nie są pokazane zbyt brutalnie, chociaż pojawia się dużo krwi. Bardzo dobra gra aktorska i świetna oprawa audiowizualna są dużymi atutami filmu, który powinien obejrzeć każdy fan giallo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz