czwartek, 13 lipca 2017

Tulpa - Perdizioni mortali - Tulpa - Demon of Desire

Witam
Dzisiaj kolejny debiutant. Przedstawiciel młodszego pokolenia twórców giallo - Federico Zampaglione. 


W 2012 nakręcił on film „Tulpa - Perdizioni mortali” („Tulpa - Perdizioni mortali”).



Federico Zampaglione urodził się 29 czerwca 1968 roku w Rzymie. W 1989 roku zakłada pop-rockowy zespół Tiromancino, w którym pełni funkcje wokalisty i gitarzysty. Debiutancki album zespołu ukazuje się w 1992 roku. Zampaglione zajmuje się również kręceniem teledysków. W końcu przychodzi pora na film pełnometrażowy. Debiutanckim dziełem reżysera jest komedia „Nero bifamiliare” („A Dream House Nightmare”), której premiera odbyła się w 2007 roku. Jest również autorem scenariusza do filmu. Dwa lata później ukazuje się drugi jego film. Horror „Shadow” do którego również Zampaglione pisze scenariusz. 



Trzecim filmem w karierze reżysera jest opisywnay horror „Tulpa - Perdizioni mortali” („Tulpa - Perdizioni mortali”). Pierwszy pokaz filmu odbył się podczas London FrightFest Film Festival 25 sierpnia 2012 roku. Za scenariusz odpowiadają Dardano Sacchetti, Giacomo Gensini i Federico Zampaglione. Sacchetti to nazwisko, którego fanom giallo nie trzeba przedstawiać. Jeden z czołowych scenarzystów włoskiego kina grozy. To on napisał całą historię na bazie której scenariusz zbudowali młodsi twórcy. Giacomo Gensini ma dotychczas trzy filmy na koncie. Z tego dwa wyreżyserowane przez Zampaglione, który także dopiero trzykrotnie pracował nad scenariuszami. Fabuła jest ciekawa i wciągająca z minuty na minutę coraz bardziej. 



Lisa Boeri to poświęcająca się pracy bizneswoman. Jej życie uczuciowe kompletnie nie istnieje. Dlatego też należy do tajnego klubu w którym na specjalnych seansach oddaje się erotycznym fantazjom z partnerami obu płci. Jej z pozoru spokojne życie zaczyna się burzyć gdy dowiaduje się, że ktoś morduje osoby z którymi spotykała się w klubie...



Główną rolę zagrała włoska aktorka Claudia Gerini, która była w tym okresie związana z reżyserem. Ich związek rozpadł się w 2016 roku. Gerini urodziła się 18 grudnia 1971 roku w Rzymie. Karierę aktorską rozpoczęła w 1987 roku. Z czasem jej kariera nabrała tempa. Wystąpiła dotychczas w ponad 60-ciu filmach. Wiele z nich to wspaniałe dzieła. Niejednokrotnie udowodniła swój ogromny talent aktorski. Wielokrotnie nominowana i nagradzana za swoje role. Wystąpiła również w debiutanckim filmie Zampaglione „Nero bifamiliare”. 



Jako Roccaforte wystąpił bardzo dobrze znany fanom giallo Michele Placido. Włoski aktor jest najbardziej doświadczonym aktorem z całej obsady filmu. W karierze dotychczas wystąpił w ponad 120-tu produkcjach. Świetny aktor już po raz drugi pojawia się na blogu. W rolę Stefana wcielił się czeski aktor Ivan Franek. Również bardzo doświadczony mający na koncie ponad 80-ąt produkcji. Federico Zampaglione zatrudnił wielu mało doświadczonych aktorów. Jednak ich role wypadły bardzo dobrze. Część z nich pojawiła się w pozostałych filmach reżysera.



Za zdjęcia odpowiedzialny był Giuseppe Maio, dla którego był to dopiero czwarty film w karierze. Mało doświadczony artysta wykazał się dużym talentem. Dotychczas pracował przy szesnastu dziełach z czego tylko dwa stanowią filmy fabularne. Pozostałe to filmy dokumentalne i krótkometrażowe. Zdjęcia do filmu kręcono w Rzymie. Bardzo klimatyczna jest w filmie muzyka. Za ścieżkę dźwiękową odpowiadał Andrea Moscianese i Francesco Zampaglione. Moscianese jest także na początku swojej kariery. Dotychczas komponował muzykę do dziewięciu filmów w tym do poprzedniego horroru reżysera „Shadow”. Francesco Zampaglione jest młodszym bratem reżysera. Obaj kompozytorzy związani byli również z zespołem Tiromancino. 



Federico Zampaglione nakręcił bardzo stylowy film giallo. Jak przystało na giallo morderca ubrany w czarny płaszcz, czarne rękawiczki i czarny kapelusz posługuje się sztyletem. Sceny morderstw są krwawe i brutalne. Morderca nie zabija jednak swoich ofiar od razu. Przed śmiercią każda ofiara przechodzi męczarnie. Ani przez chwilę film nie nudzi. Ciągle coś się dzieje, a tożsamość zabójcy zostaje ujawniona dopiero pod koniec filmu. Jest to znakomite dzieło nawiązujące do największych przedstawicieli gatunku. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów giallo. Przede wszystkim powinni go zobaczyć ci, którzy uważają że giallo dawno już umarło.

2 komentarze:

  1. W końcu coś nowszego ale czy na pewno tak dobre? Muszę zobaczyć i porównać do starego nurtu. Jedyny mankament ot sceny morderstw, ja jestem zwolenniczką pokazywania mniej, a bardziej działania na wyobraźnię.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę dobry. Zampaglione ma ogromny talent i może w przyszłości stworzyć hity na miarę tych Dario Argento czy Mario Bavy. Morderstwa są brutalne czym zbliża się reżyser do filmów Argento, które też często były krwawe.
      Pozdrawiam

      Usuń