Witam
Po raz pierwszy na blogu pojawia się Bruno Mattei.
Jednym z wielu filmów grozy w karierze reżysera jest pochodzący z 1993 roku thriller „Gli occhi dentro” („Occhi senza volto”, „Madness”).
Bruno Mattei urodził się w Rzymie w 1931 roku. Pracę w branży filmowej rozpozął na początku lat 50-tych. Jego ojciec miał studio montażowe i to w nim Mattei rozpoczynał karierę. Z czasem zaczął pracować dla znaczących reżyserów. Z początkiem lat 70-tych rozpoczął sam reżyserować. Jego debiutancki film to dramat „Armida, il dramma di una sposa”. Na kolejny jego film trzeba było czekać do 1976 roku. Jednak kolejne dzieła powstawały już z dużą częstotliwością. Mattei kręcił filmy należące do różnorodnych gatunków. Bardzo często były one szokujące. Jego filmy cechuje bardzo niski budżet. Jego filmy były mocno krytykowane i raczej nie spotykały się z przychylnymi opiniami. Mimo to Mattei należy do ważnych reżyserów kina włoskiego. Bardzo często inspirował się wielkimi światowymi dziełami. Jednak jego niskobudżetowe obrazy pozostawały zawsze w cieniu. Bruno Mattei zmarł 21 maja 2007 roku.
W roku 1993 Bruno Mattei nakręcił jeden ze swoich najlepszych filmów - thriller „Gli occhi dentro”. Jest to bardzo ciekawe dzieło giallo do którego scenariusz napisał mało znany Lorenzo De Luca. Był to dopiero jego trzeci scenariusz w karierze nad którym pracował. Jak na razie jego dorobek nie jest zbyt duży. Dotychczas na koncie ma czternaście scenariuszy. „Gli occhi dentro” to ciekawie skonstruowana fabuła, której zagadka zostaje rozwiązana na samym końcu filmu. Mimo, ze morderca zabija wyłupując oczy swoi ofiarom to film nie należy do brutalnych. Zabójstwa dokonywane są poza kadrem. Z wyjątkiem pierwszego morderstwa, w którym proces wyłupywania oczu jest przedstawiony dokładniej.
Tajemniczy morderca wyłupujący swoim ofiarom oczy sieje postrach w całym mieście. Opinia publiczna winą za wykreowanie zabójcy oskarża twórców komiksu "Doctor Dark", którego bohatera zdaje się naśladować morderca. Wkrótce autorka komiksu znajduje oczy jednej z ofiar w swoim mieszkaniu...
Pod względem obsady film prezentuje się dość dobrze, mimo że reżyser dobrał mniej znanych aktorów. Główne role zagrali mało doświadczeni aktorzy Monica Seller i Gabriele Gori. Dla Seller był to dopiero czwarty film w karierze. Dotychczas cała jej kariera zamknęła się na sześciu filmach. Z tego trzy to dzieła Bruno Mattei dzięki któremu jeszcze na blogu się pojawi. Gabriele Gori jest nieco bardziej doświadczonym aktorem. „Gli occhi dentro” to jego piętnasty film w karierze. Później wystąpił jeszcze tylko w dwóch filmach. Ostatnim jego filmem jest „Snuff killer - La morte in diretta” z 2003 roku również w reżyserii Bruno Mattei. W sumie wystąpił w trzech filmach reżysera.
Bruno Mattei to bardzo skrajnie oceniany reżyser. Mam nadzieję, że nazwisko reżysera nikogo do filmu nie zrazi. „Gli occhi dentro” jest ciekawym przedstawicielem giallo. Ogląda się go przyjemnie. Ciekawy i wciągający scenariusz, zdjęcia autorstwa Luigi Ciccarese również bardzo dobre. Obsada również wypadła poprawnie mimo braku znanych nazwisk. Myślę, że każdy fan giallo powinien zobaczyć dzieło Mattei.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz