Libido

Witam
Dzisiaj jako reżyser debiutuje wielki scenarzysta kina giallo Ernesto Gastaldi. Współreżyserem filmu jest mniej znany scenarzysta Vittorio Salerno.

Debiutem reżyserskim obu twórców jest pochodzący z 1965 roku thriller „Libido”.

Vittorio Salerno urodził się w 1937 roku w Mediolanie. W filmie zadebiutował jako asystent reżysera na początku lat 60-tych. Filmem „Libido” zadebiutował jako scenarzysta i reżyser. Jego kariera filmowa nie była zbyt imponująca. Zaledwie cztery wyreżyserowane filmy (w tym dwa wraz z Ernesto Gastaldim) oraz kilkanaście scenariuszy. Zmarł 5 lipca 2016 roku w Morlupo w regionie Lacjum.

Drugi z reżyserów Ernesto Gastaldi urodził się 10 września 1934 roku w Graglia w regionie Piedmont. Pracę w filmie rozpoczął w 1960 roku jako asystent reżysera oraz scenarzysta w horrorze „L'amante del vampiro” („The Vampire's Lover”) w reżyserii Renato Polselli. Dorobek reżyserski Gastaldi ma bardzo skromny. Składa się na niego zaledwie pięć filmów pełnometrażowych. W każdym z nich wystąpiła jego żona, aktorka i scenarzystka Mara Maryl. Jednak jego dorobek jako scenarzysty jest bardzo imponujący. Ponad 120 filmów nakręconych na podstawie jego scenariuszy. Wiele z nich to świetne dzieła giallo. Na blogu pojawia się już po raz piętnasty.

Christian wkrótce ma odziedziczyć posiadłość, w której 20 lat temu był świadkiem brutalnego morderstwa dokonanego przez jego ojca. Od tamtej tragedii willą opiekował się Paul. Teraz przyjechali wspólnie ze swoimi żonami do starego domu, gdzie Christian musi zmierzyć się z demonami przeszłości.

„Libido” to niskobudżetowy film, który odniósł spory sukces. Czarno-białe giallo należy do bardzo ważnych przedstawicieli gatunku. Akcja toczy się w bardzo mozolnym tempie, ale nie ma tutaj czasu na nudę. Fabuła jest może i prosta jednak niesamowicie wciągająca. Zaledwie czwórka bohaterów stworzyła wspaniałe widowisko. Zdjęcia do filmu trwały niecałe 3 tygodnie, a powstawały głównie w Rzymie. Premiera filmu odbyła się 12 sierpnia 1965 roku. Wczesne dzieło należy również do grzecznych filmów. Film pozbawiony jest zarówno krwi jak i nagości. 

Jeśli chodzi o obsadę to jest bardzo skromna. Mała liczba występujących bohaterów nie oznacza, że jest źle. Wręcz przeciwnie. Tylko paru aktorów, ale za to każdy z nich niesamowicie dobry. Najmniej znaną osobą z obsady jest wspomniana już Mara Maryl. W całej karierze wystąpiła w zaledwie siedmiu filmach z czego zdecydowana większość to filmy, które wyreżyserował Gastaldi. Od ślubu z Gastaldim występowała już tylko w jego filmach. Scenariusz „Libido” oparty został na jej pomyśle.
Jako Helene wystąpiła znakomita Dominique Boschero. Rodzice urodzonej w Paryżu aktorki byli Włochami. Prawie całe życie mieszka we Włoszech, gdzie wystąpiła w ponad 60-ciu filmach różnorodnych gatunków. Niejednokrotnie występowała w filmach giallo. Na blogu jest to jej trzecia wizyta. 

Postać młodego dziedzica Christiana zagrał debiutant Giancarlo Giannini. Niesamowicie utalentowany aktor dotychczas w swojej karierze wystąpił w prawie 150-ciu filmach. Na swoim koncie ma również wiele udanych ról w Hollywood, jak np. „Hannibal”, „Casino Royale”, „Quantum of Solace”. Za swoje role wielokrotnie był nagradzany. Na blogu pojawił się dotychczas przy okazji „La tarantola dal ventre nero”, reż. Paolo Cavara.
Z kolei rolę Paula zagrał bardzo dobrze znany fanom giallo Luciano Pigozzi. Jest to już dziesiąty film z jego udziałem jaki opisuję na blogu. Bardzo charakterystyczny aktor w swojej bogatej karierze wystąpił w ponad stu filmach. Zmarł w czerwcu 2008 roku. Każdy z aktorów zagrał bardzo dobrze. Wspólnie wykreowali cztery różne postacie wzajemnie od siebie zależne, które prowadzą ze sobą niebezpieczną grę.

Również bardzo dobrze film wygląda od strony audiowizualnej. Za zdjęcia do filmu odpowiadał włoski operator Romolo Garroni. Urodzony w Rzymie w 1915 swoją karierę rozpoczął pod koniec lat 30-tych. Zakończył karierę w 1976 roku. Zmarł 5 sierpnia 2006 roku. Również muzyka stoi na wysokim poziomie. Klimatyczną ścieżkę dźwiękową skomponował Carlo Rustichelli. Znakomita kariera włoskiego kompozytora zamyka się ponad 270 tytułami. Na blogu gości już po raz czwarty.

Debiutanckie dzieło znakomitego scenarzysty okazało się dużym sukcesem. Gastaldi i Salerno stworzyli bardzo dobry film giallo, który jest jednym z ważniejszych w gatunku. Ciekawa i logiczna fabuła prowadzi widza do znakomitego zakończenia. Świetnie zagrany przez zaledwie czterech aktorów oraz znakomita oprawa audiowizualna. Zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla każdego fana giallo.