czwartek, 26 stycznia 2017

Minaccia d'amore - Dial: Help

Witam
Trzecia wizyta na blogu Ruggero Deodato. 


Z roku 1988 pochodzi horror „Minaccia d'amore” („Dial: Help”).



Ruggero Deodato to reżyser bardzo nierówny. Dzieła bardzo dobre przeplatają się u niego z tymi słabszymi. Jednym z tych słabszych jest opisywany „Minaccia d'amore”. Słabszy jednak nie oznacza że zły. Film mimo, że odstaje od czołowych dzieł gatunku to wart jest swojej uwagi. Film ma swój klimat. Nakręcony jest solidnie. Scenariusz autorstwa Deodato jest ciekawy. Nie jest to typowe giallo. Premiera filmu odbyła się 10 listopada 1988 roku. Zdjęcia kręcono w Rzymie. 



Brytyjska modelka Jenny Cooper przyjeżdża do Włoch rozwijać swoją karierę. W przypadkowym barze korzysta z telefonu, aby skontaktować się z przyjacielem. Swoim telefonem nieświadomie budzi potężną energię. Wkrótce zaczynają ginąć osoby z jej otoczenia...



Reżyser skompletował bardzo dobrą obsadę. Wielu z występujących aktorów miało już duże doświadczenie. Główne role powierzył jednak aktorom mającym na koncie dopiero kilka ról. Postać modelki Jenny Cooper zagrała brytyjska aktorka Charlotte Lewis. Zaledwie dwa lata wcześniej zadebiutowała w filmie Romana Polańskiego „Pirates” („Piraci”). Urodzona w Londynie Lewis wielkiej kariery jak na razie nie zrobiła. Zaledwie 30-ci produkcji na koncie z czego część to epizodyczne występy w serialach. 



Jej filmowy partner Marcello Modugno również miał bardzo mały staż aktorski. Wcielając się w postać Riccardo miał zaledwie cztery filmy na swoim koncie. „Minaccia d'amore” jest jednak trzecim kolejnym jego filmem grozy. Wcześniej wystąpił w dwóch horrorach Lamberto Bavy. Jego kariera potoczyła się znacznie gorzej niż kariera Lewis i zakończyła się na dziesięciu filmach.



Zdjęcia za które odpowiadał Renato Tafuri są bardzo klimatyczne. Bardzo dobry operator, który na blogu pojawił się już dwukrotnie przy okazji filmów „Deliria” i „La Chiesa”. Oba w reżyserii Michele Soavi. Muzykę do filmu skomponował genialny Claudio Simonetti. Urodzony w Sao Paulo kompozytor i muzyk znany jest przede wszystkim z zespołu Goblin. Jego muzyka tworzyła nastrój w wielu filmach giallo. Największą sławe przyniosła mu długa i owocna współpraca z Dario Argento. 



„Minaccia d'amore” to kolejny dobry film giallo. Nie jest wielkim dziełem, ale warto go zobaczyć. Chociażby ze względu na nietypowe narzędzie zbrodni. Brak tajemniczego mordercy w czarnych rękawiczkach z nożem czy brzytwą. Film nie należy do krwawych. Akcja nie jest zbyt szybka. Deodato potrafi nakręcić klimatyczne kino grozy co potwierdził opisywanym „Minaccia d'amore”. To pozycja głównie dla fanów giallo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz