czwartek, 2 lutego 2017

La bestia uccide a sangue freddo - Cold Blooded Beast

Witam
Dzisiaj na blogu gości Fernando Di Leo.


W 1971 roku swoją premierę miał horror „La bestia uccide a sangue freddo” („Cold Blooded Beast”).



Fernando Di Leo urodził się 11 stycznia 1932 roku. Znakomity pisarz, scenarzysta, reżyser. Swój pierwszy film wyreżyserował w 1964 roku. Początek kariery to współpraca z takimi reżyserami jak Sergio Leone, Duccio Tessari czy Lucio Fulci. Od 1964 roku pisał scenariusze do filmów m.in. tych reżyserów. W tym samym roku był również współreżyserem filmu „Gli eroi di ieri... oggi... domani”. Na pierwszy film który wyreżyserował samodzielnie trzeba było czekać do 1968 roku. Powstał wtedy dramat wojenny „Rose rosse per il führer”. W kolejnych latach regularnie kręcił filmy do których pisał również scenariusze. Najczęściej kręcił filmy kryminalne oraz akcji. W swojej karierze nakręcił ponad dwadzieścia filmów, a liczba scenariuszy które stworzył przekroczyła liczbę 40-tu. Zmarł w Rzymie 1 grudnia 2003 roku.



Jedynym horrorem w filmografii Di Leo jest „La bestia uccide a sangue freddo”. Premiera filmu odbyła się 2 sierpnia 1971 roku. Scenariusz jest oczywiście dziełem samego reżysera. Prawie wszystkie dzieła jakie wyreżyserował oparte zostały na jego scenariuszach. Współtwórcą scenariusza do opisywanego giallo jest Nino Latino. Był to trzeci i ostatni film przy którym obaj wspólnie pracowali. Fabuła jest bardzo prosta. 



Akcja filmu rozgrywa się w klinice psychiatrycznej dla kobiet. W nocy morderca dostaje się do środka i morduje kolejno pacjentów, a także personel. Nikt nie może czuć się bezpiecznym...


W obsadzie dominują głównie kobiety. W końcu akcja dzieje się w klinice dla kobiet. Jako Cheryl Hume w filmie wystąpiła Margaret Lee. Bardzo utalentowana brytyjska aktorka, która po ukończeniu szkoły aktorskiej przeniosła się do Rzymu. W 1962 roku zadebiutowała główną rolą w filmie „Maciste contro i mostri”. Jej kariera rozwijała się bardzo szybko. Regularnie występowała do roku 1975. Wtedy to wyjechała do Anglii. Powróciła do Włoch na początku lat 80-tych. Wystąpiła w paru produkcjach i w 1983 roku odeszła z kina. W postać Anne Palmieri znakomicie wcieliła się włoska aktorka Rosalba Neri. Karierę filmową rozpoczynała w połowie lat 50-tych. w ciągu dwudziestu lat wystąpiła w ponad 90-ciu produkcjach. W 1976 roku przerwała karierę. Powróciła 10 lat później rolą w miniserialu po czym definitywnie zakończyła karierę. Niejednokrotnie występowała w filmach giallo, a na blogu pojawia się po raz drugi. Bardzo ceniona aktorka współpracowała z wieloma świetnymi reżyserami. 



Jeśli chodzi o męską cześć obsady to główną rolę zagrał Nikolaus Günther Nakszyński, czyli Klaus Kinski. Wcielił się on w doktora Francisa Clay'a. Niezwykle utalentowany a jednocześnie bardzo kontrowersyjny aktor urodził się w 1926 roku a swoją filmową karierę rozpoczął w 1948 roku. Regularnie występował do 1989 roku. W sumie zagrał w 140-tu produkcjach. Ostatni jego film to „Paganini”, którego też był reżyserem. W filmie tym obok samego Klausa wystąpiła jego żona Debora Caprioglio oraz syn Nikolai. 23 listopada 1991 artysta zmarł na zawał serca. 



Za zdjęcia odpowiadał włoski operator Franco Villa. W swojej bogatej karierze niejednokrotnie pracował przy filmach grozy. Bardzo często współpracował z Fernando Di Leo. Aż jedenastokrotnie tworzyli wspólnie dzieła. Cała akcja rozgrywa się w klinice psychiatrycznej, która mieści się w pięknym zamku. Zdjęcia kręcono w zamku Chigi, który często służył twórcom jako plan zdjęciowy. Znakomicie film wypada również pod względem muzyki. Odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękową Silvano Spadaccino miał bardzo małe doświadczenie w komponowaniu muzyki filmowej. Z czterech filmów do których tworzył muzykę trzy stanowią dzieła Di Leo. Był również bardzo dobrym aktorem filmowym oraz teatralnym. Zmarł w grudniu 2010 roku. 



„La bestia uccide a sangue freddo” jest bardzo ciekawym filmem jednak na pewno nie każdemu się spodoba. Zamaskowany morderca morduje za każdym razem inną bronią, a w starym zamku ma ich wiele do wyboru. Same morderstwa nie są zbyt brutalne. Za to scen rozbieranych jest kilka i to niektóre ocierające się o porno. Jak przystało na giallo rozwiązanie zagadki następuje dopiero w ostatniej scenie. Całość okraszona bardzo dobrą muzyką i solidną grą aktorską. Film przede wszystkim dla fanów giallo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz