czwartek, 22 marca 2018

La morte ha sorriso all'assassino - Death Smiles on a Murderer

Witam
Kolejne dzieło Joe D'Amato.


W 1973 roku nakręcił znakomity horror „La morte ha sorriso all'assassino” („Death Smiles on a Murderer”).



Joe D'Amato to włoski reżyser, scenarzysta, aktor, producent i autor zdjęć. Urodził się w Rzymie 15 grudnia 1936 roku. Jego kariera jest imponująca. Prawie 200 wyreżyserowanych filmów. Inna sprawa, że bardzo wiele z nich to dzieła pornograficzne. W zasadzie większość jego filmów to tego typu filmy. Mimo wszystko jego filmografia robi wrażenie. Karierę reżyserską rozpoczął od kręcenia westernów. Po kilku dziełach przyszła kolej na filmy grozy. Reżyser kręcił filmy z wielu różnych gatunków. Wiele ciekawych dzieł nakręcił D'Amato z czego najlepsze są właśnie horrory. Bardzo utalentowany twórca zmarł nagle na atak serca 23 stycznia 1999 roku. 



Pierwszym dziełem grozy w karierze tego niezwykle wszechstronnego reżysera był opisywany „La morte ha sorriso all'assassino”. Premiera filmu odbyła się 11 lipca 1973 roku. Scenariusz jest dziełem zarówno samego reżysera jak i Claudio Bernabei oraz Romano Scandariato. Bernabei pracował przy scenariuszach do zaledwie trzech filmów. Jako reżyser nakręcił kilkanaście dzieł. Niewiele większe doświadczenie miał Scandariato, który w swojej karierze pisał do dwunastu filmów, a pięć wyreżyserował. Cała trójka w momencie pracy nad  filmem miała małe doświadczenie, jednak ogromny talent. Fabuła jest bardzo wciągająca, a na ekranie ciągle coś się dzieje. 



W pobliżu willi państwa von Ravensbrück dochodzi do tragicznego wypadku pędzącej karety, w której ginie woźnica. Pasażerką powozu okazuje się być młoda kobieta o imieniu Greta, która niestety traci pamięć. Eva i Walter von Ravensbrück zauroczeni niezwykłą urodą Grety chętnie przyjmują ją pod swój dach. Dochodzi do podwójnego romansu pomiędzy von Ravensbrückami a Gretą. Inspektor Dannick próbuje się dowiedzieć dlaczego kareta pędziła z taką prędkością oraz kim tak naprawdę jest tajemnicza Greta...



Aktorzy jakich zatrudnił D'Amato w znacznej części byli bardzo doświadczeni. Dlatego też pod względem aktorskim film stoi na bardzo dobrym poziomie. Główną rolę żeńską zagrała Szwedzka aktorka Ewa Aulin. Urodziła się 13 lutego 1950 roku w miejscowości Landskrona. W 1965 roku zdobyła tytuł Miss Teen Sweden. W tym samym roku zadebiutowała w krótkometrażowym filmie „Djävulens instrument”, reż. Gunnar Fischer. Swój pełnometrażowy debiut Aulin miała w wieku 16-tu lat. Wystąpiła we włoskiej komedii „Don Giovanni in Sicilia”, reż. Alberto Lattuada. Występowała głównie w filmach włoskich. Kilkukrotnie pojawiając się w thrillerach i horrorach. W 1974 roku wyszła po raz drugi za mąż i odeszła na aktorską emeryturę, a rozpoczęła pracę jako nauczycielka. Później jeszcze tylko raz pojawiła się w filmie w 1996 roku grając drugoplanową rolę w „Mi fai un favore” („Dylemat Stelli”), reż. Giancarlo Scarchilli. W sumie w karierze wystąpiła w 18-tu produkcjach. 



W postać doktora Sturgesa wcielił się niemiecki aktor Klaus Kinski. Urodzony w Sopocie 18 października 1926 roku artysta był jednym z najbardziej doświadczonych w filmie. Jego filmografia zbliżała się w tym momencie do 90-ciu ról. Wielokrotnie występował we włoskich produkcjach. Znakomity aktor zmarł 23 listopada 1991 roku pozostawiając po sobie bardzo bogaty dorobek. Jako ojciec Waltera wystąpił bardzo dobrze znany fanom giallo Giacomo Rossi Stuart. Włoski aktor urodził się 25 sierpnia 1925 roku w Todi w regionie Umbria. W swojej bogatej karierze wystąpił w ponad 90-ciu filmach. Bardzo często występował we włoskich filmach grozy. Ostatnią jego rolą jest występ w 1989 roku w horrorze „La morte ha sorriso all'assassino” („The Hell's Gate”), reż. Umberto Lenzi. Dwa lata później zmarł w Rzymie w wieku 69 lat. 



Zdjęcia, podobnie jak do większości swoich filmów, robił sam Joe D'Amato. Jak zawsze są one ozdobą filmu. D'Amato był znakomitym zdjęciowcem co udowodnił wielokrotnie. Zdjęcia do filmu kręcone były w Rzymie i okolicach. Powstały one przede wszystkim w Villa Parisi we Frascati oraz Palazzo Patrizi położonym w Castel Giuliano w miasteczku Bracciano. Znakomite lokalizacje do nakręcenia pięknych ujęć często wykorzystywane były na potrzeby filmów. Berto Pisano odpowiedzialny był za skomponowanie ścieżki dźwiękowej. Artysta urodzony 13 października 1928 roku w Cagliari na Sycylii stworzył niezwykle klimatyczną muzykę. Karierę rozpoczynał jako kontrabasista w zespole jazzowym. Do filmu pierwszy raz komponował w 1963 roku. Była to kompozycja do horroru „Katarsis” w reżyserii Giuseppe Veggezzi. Regularnie komponował do filmów przez 20-cia lat. Znakomity kompozytor miał na koncie niespełna 50-ąt filmów do których skomponował muzykę. Zmarł w Cagliari 29 stycznia 2002 roku. 



Joe D'Amato to reżyser wszechstronnie utalentowany, który nakręcił niejedno ciekawe dzieło grozy. Już pierwszy jego horror pokazał ogromny talent reżysera w tym gatunku filmowym. „La morte ha sorriso all'assassino” to dzieło wciągające od samego początku. Reżyser ewidentnie czerpał inspiracje z wielkich dzieł jak np. „Frankenstein” Mary Shelley czy „Czarny kot” Edgara Allana Poe. Skonstruował bardzo ciekawy film, w którym ciągle coś się dzieje, a zatrudnieni aktorzy zagrali bardzo dobrze powierzone im role. Bardzo nastrojowa muzyka i piękne zdjęcia są ozdobą filmu. Kuleją trochę efekty gore, które w późniejszych latach D'Amato zdecydowanie udoskonalił. Film nie pozwala się nudzić, a fani horroru pewnie chętnie go zobaczą i się nie zawiodą.

2 komentarze:

  1. A o Luciano Rossim, to ani słowa?? Przecież to bóg italo-freaków ( co on wyrabiał w giallach Ercoliego!), do tego w jednej z wyrazistszych ról. Bardzo dobry i jeszcze bardziej powalony post gotyk z niemal eksperymentalną narracją, tylko Klausa zdecydowanie za mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luciano Rossi zagrał genialnie. Świetna rola. Bardzo charakterystyczny aktor, idealny do grania świrów w filmach grozy. Kinskiego mało, a jego postać mogła mocno namieszać w fabule.

      Usuń