czwartek, 30 sierpnia 2018

Il nido del ragno - The Spider Labyrinth

Witam
Gianfranco Giagni debiutuje na blogu.


W 1988 roku wyreżyserował on horror „Il nido del ragno” („The Spider Labyrinth”).



Gianfranco Giagni urodził się 28 czerwca 1952 roku w Rzymie. W kinie zadebiutował w połowie lat 70-tych jako asystent reżysera Mauro Bolognini. Początek lat 80-tych to realizacja programów dla telewizji RAI i RAI 1. Nakręcił również kilka teledysków takich wykonawców jak Loredana Bertè, Matia Bazar, Miguel Bosé czy grupa Madness. Jako reżyser filmowy zadebiutował w 1988 roku opisywanym „Il nido del ragno”. Jest to dotychczas jego jedyny film grozy w karierze. Artysta reżyseruje przede wszystkim filmy dokumentalne, za które otrzymał już liczne nagrody. Jak na razie nakręcił zaledwie dwa pełnometrażowe filmy fabularne. Do większości dzieł jakie wyreżyserował pisał również scenariusze. 



Premiera „Il nido del ragno” miała miejsce 25 sierpnia 1988 roku. Scenariusz do filmu jest dziełem czterech artystów. Tonino Cervi, Cesare Frugoni, Riccardo Aragno, Gianfranco Manfredi nie mieli zbyt dużego doświadczenia. Dla Aragno był to ósmy i ostatni scenariusz w karierze. Po tym filmie wycofał się z kina. Gianfranco Manfredi zamknął swoją karierę scenarzysty na 11 dziełach. W 8 filmach wystąpił jako aktor. W swojej bogatej i ciekawej karierze również komponuje muzykę filmową; pisze powieści i komiksy, a także jest piosenkarzem. Tonino Cervi to włoski producent, scenarzysta, reżyser i aktor. Syn aktorskiej pary Ninì Gordini Cervi i Gino Cervi. W jego ślad poszły także jego dzieci. Syn Antonio jest producentem i reżyserem, a córka Valentina jest znakomitą aktorką. Kariera Tonino Cervi została przerwana jego śmiercią. Zmarł w Sienie 1 kwietnia 2002 roku na atak serca. Najbardziej doświadczonym scenarzystą był tutaj Cesare Frugoni. W swojej karierze dotychczas pisał scenariusze do ponad 30-tu filmów. Najczęściej, bo aż sześciokrotnie, tworzył do dzieł Tonino Cervi. Scenariusz dosyć prosty ale ciekawy. Film wciąga od samego początku i nie pozwala się nudzić. 



Młody amerykański profesor Alan Whitmore zostaje wysłany do Budapesztu gdzie swoje badania prowadzi profesor Roth. Przerażony Roth przekazuje młodszemu koledze notes oraz zdjęcia i znika. Kiedy Whitmore wraca do domu profesora zaczepia go włóczęga ostrzegając i radząc aby jak najszybciej opuścił miasto. Whitmore jednak pragnie rozwikłać przyczyny dziwnego zachowania profesora. Wkrótce wokół Whitmore’a zaczynają ginąć ludzie...



W obsadzie dominują aktorzy bardzo mało doświadczeni. Nie wypadli oni jednak wcale źle. Jako Genevieve wystąpiła włoska aktorka Paola Rinaldi. Urodziła się 2 grudnia 1960 roku w Rzymie. Aktorka filmowa i teatralna. Dotychczas jej filmografia zamyka się 15 dziełami. Jej ostatnim filmem jest dramat z 2015 roku „Il nostro ultimo”, reż. Ludovico Di Martino. Jako prowadząca hotel pani Kuhn wystąpiła Stéphane Audran. Francuska aktorka urodziła się 8 listopada 1932 roku w Wersalu. Bardzo utalentowana aktorka wielokrotnie nominowana i nagradzana za swoje kreacje. Partnerka życiowa znakomitego reżysera francuskiego Claude'a Chabrol, z którym ma syna Thomasa - również aktora. Wspólnie pracowali na planie aż 35 filmów. Aktorka zmarła 5 miesięcy temu, dokładnie 27 marca 2018 roku w Neuilly-sur-Seine. Jej filmografia zamknęła się na 108 produkcjach. Występowała również na deskach teatru.



Główna rolę męską w filmie reżyser powierzył debiutantowi. W postać profesora Alana Whitmore'a wcielił się model i aktor Roland Wybenga. Później wystąpił jeszcze tylko w dwóch filmach i porzucił aktorstwo skupiając się na modelingu. Ostatnia jego rola to przygodowy „Sinbad of the Seven Seas”, reż. Enzo G. Castellari i Luigi Cozzi. W rolę tajemniczego włóczęgi wcielił się William Berger. Aktor urodził się w Austrii w Innsbrucku. Swoją bogatą karierę rozpoczynał od występów w teatrze na Broadwayu. W filmie zadebiutował w połowie lat 50-tych, ale jego kariera nabrała rozpędu dopiero gdy przyjechał do Włoch. Zaczął występować w westernach, które przyniosły mu dużą sławę. Występował bardzo często. Mając ponad 120 ról na koncie był najbardziej doświadczonym aktorem z całej obsady „Il nido del ragno”. Jego filmografia zamknęła się na 145 dziełach.  Zmarł w Los Angeles 2 października 1993 roku przeżywszy 65 lat.



Strona audiowizualna stoi na bardzo wysokim poziomie. Zdjęcia są zasługą Sebastiano Celeste. Artysta urodził się 15 listopada 1940 roku w Santa Croce di Magliano w regionie Molise. Z filmem związany od połowy lat 60-tych. Jako autor zdjęć zadebiutował w 1970 roku. Na swoim koncie ma już ponad sto filmów. Jako, ze akcja filmu rozgrywa się na Węgrzech, to zdjęcia kręcone były w stolicy kraju czyli Budapeszcie. Kompozytorem ścieżki dźwiękowej do filmu jest Franco Piersanti. Urodzony w Rzymie 12 stycznia 1950 roku artysta w filmie debiutował muzyką do komedii „Io sono un autarchico” („Jestem samowystarczalny”) z 1976 roku w reżyserii Nanni Moretti, z którym współpracował kilkukrotnie. Znakomity kompozytor zbliża się w karierze do stu filmów. Jest laureatem wielu nagród, m.in. na Festiwalu Filmowym w Cannes oraz nagród David di Donatello, Globo d'oro i wiele innych. 



Gianfranco Giagni nakręcił bardzo udane dzieło grozy. Film ma niesamowity klimat. Jest to zdecydowanie najważniejsza zaleta filmu. Do tego dochodzą ciekawe sceny zabójstw, zdjęcia, fabuła, muzyka. Atmosfera grozy narasta z każdą minutą filmu, w którym ciągle coś się dzieje i nie pozwala się nudzić. Wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej sceny. Najsłabiej wypada niestety obsada, przede wszystkim postać głównego bohatera. Nie psuje to jednak filmu, który powinni zobaczyć fani kina grozy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz