czwartek, 9 czerwca 2016

...E tu vivrai nel terrore! L'aldilà - The Beyond - Siedem bram piekieł

Witam
Setny film na blogu to wspaniałe dzieło Lucio Fulci.


W 1981 roku ukazał się znakomity horror „...E tu vivrai nel terrore! L'aldilà” („The Beyond”, „Siedem bram piekieł”).




„...E tu vivrai nel terrore! L'aldilà” należy do bardzo ważnych dzieł w filmografii reżysera. Jest to dzieło, które zarówno zachwyca jak i szokuje. To zresztą jest częstą cechą horrorów Fulciego. Jego filmy grozy albo się uwielbia albo nienawidzi. Najwięcej do powiedzenia zawsze mieli cenzorzy, którzy bardzo często starali się okroić jego dzieła. Horrory jakie wyreżyserował Fulci były bardzo krwawe. Sceny gore jakie on prezentował należały do bardzo realistycznych i brutalnych. 



Zdjęcia do filmu powstały w okresie od 20 października do 15 grudnia 1980 roku. Kręcono je w stanie Luizjana w miastach Madisonville, Lake Charles, New Orleans, Monroe i Metairie oraz w Rzymie. Włoska premiera odbyła się 29 kwietnia 1981 roku. Scenariusz do filmu to dzieło przede wszystkim znakomitego Dardano Sacchetti. Swój udział miał również Lucio Fulci oraz inny znakomity scenarzysta Giorgio Mariuzzo. Jak to często bywało w filmach Fulciego reżyser wystąpił w jednej z ról w filmie. 



Liza dziedziczy stary hotel po swoim wuju w Luizjanie. Zamierza przywrócić mu dawną świetność i prowadzić dochodowy biznes. Niewidoma Emily przestrzega ją przed ponownym otwarciem hotelu, twierdząc że został on zbudowany na jednej z bram piekła...



Obsada jaką dobrał reżyser nie należy do bardzo doświadczonej. Wielu z nich często występowało u Fulciego. Wiedział że zatrudnia dobrych aktorów, którzy sprostają jego wymaganiom. Główną rolę Lizy powierzył znakomitej Catrionie MacColl. Kilkukrotnie występowała w filmach Fulciego. Kolejną aktorką, którą Fulci lubił obsadzać w swoich filmach jest Cinzia Monreale. Kilkukrotnie zatrudnił ją w swoich filmach, jednak najbardziej zapamiętana pozostała właśnie jako niewidoma Emily.



Główną rolę męską zagrał pochodzący z Nowej Zelandii David Warbeck. Bardzo dobry aktor wystąpił w wielu włoskich filmach m.in. u Antonio Margheriti, Alberto De Martino, Umberto Lenzi, Al Festa. Jako malarz Schweick wystąpił bardzo charakterystyczny francuski aktor Antoine Saint-John. Już raz na blogu pojawił się przy okazji filmu „L'assassino è costretto ad uccidere ancora” Luigi Cozzi. 



Pod względem audiowizualnym film prezentuje się rewelacyjnie. Świetne zdjęcia to zasługa Sergio Salvati. Jeśli chodzi o muzykę, która tak genialnie buduje nastrój to jej kompozytorem jest Fabio Frizzi. Wielokrotnie współpracował z Fulcim przy jego filmach. Rozumieli się bardzo dobrze co widać na znakomitych ścieżkach dźwiękowych do filmów reżysera. Całość dopełniona została znakomitymi efektami gore. Cała zasługa spada na wielkiego Giannetto De Rossi. Wielokrotnie współpracował z Fulcim upiększając wizualnie jego dzieła. Jak zwykle wykonał świetną robotę.



„...E tu vivrai nel terrore! L'aldilà” to bardzo klimatyczny horror. Jednak ze względu na wiele brutalnych scen nie jest przeznaczony dla każdego fana kina grozy. Sceny gore jak często to bywało w filmach Fulciego stoją na bardzo wysokim poziomie i są niezwykle realistyczne. Strona audiowizualna filmu jest największym atutem filmu, od którego ciężko się oderwać. Film przede wszystkim dla fanów krwawych i brutalnych horrorów.

2 komentarze:

  1. Kocham ten film. Fulci podniósł sceny gore do rangi sztuki, jednak liczy się tu przede wszystkim klimat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fulci nie przypadkiem nazywany jest „mistrzem gore” czy „ojcem chrzestnym gore”. Jego sceny gore naprawdę robią ogromne wrażenie. Co do klimatu to w pełni się z Tobą zgadzam - jest niesamowity. Dla mnie to jeden z najlepszych horrorów jakie widziałem.

      Usuń