czwartek, 22 czerwca 2017

La morte non ha sesso - A Black Veil for Lisa

Witam
Kolejne dzieło Massimo Dallamano.


Jednym z pierwszych filmów w karierze reżysera był thriller „La morte non ha sesso” („A Black Veil for Lisa”) z 1968 roku.



Pierwszym filmem fabularnym jaki wyreżyserował Dallamano był western „Bandidos”, którego premiera miała miejsce w 1967 roku. Drugim filmem w dorobku reżysera był opisywany „La morte non ha sesso”, którego premiera odbyła się 11 sierpnia 1968 roku. Dallamano jest również współautorem scenariusza. Wraz z nim za scenariusz odpowiadali Giuseppe Belli i Vittoriano Petrilli. Dla Giuseppe Belli był to jedyny scenariusz w karierze. Petrilli ma ich na koncie ponad dwadzieścia. Ten był jednym z ostatnich w jego karierze, którą zakończył w roku 1969. Akcja filmu rozgrywa się w Niemczech w Hambugru i tam też kręcono zdjęcia. Tylko niektóre zdjęcia kręcono w Rzymie.



Późnym wieczorem na ulicy w Hamburgu zostaje zamordowany mężczyzna. Zabójca pozostawia przy zwłokach narzędzie zbrodni oraz swoje rękawice, płaszcz i kapelusz. Policja jest bezradna, gdyż jest to już kolejne zabójstwo dokonane w ten sam sposób. Śledztwo prowadzi doświadczony inspektor Franz Bulov. Jednak to nie sprawa serii morderstw nurtuje Bulova. Największym jego problemem jest brak zaufania do jego młodej żony, którą podejrzewa o ciągłe zdrady. Kiedy w końcu aresztuje mordercę, decyduje się go uwolnić...



Scena otwierająca film jest typowa dla filmów giallo. Zabójca w czarnym płaszczu i czarnych rękawiczkach w nocnych ciemnościach zabija przy pomocy noża mężczyznę. Później rozpoczyna się policyjne śledztwo prowadzone przez doświadczonego inspektora. Nie jest on jednak w stanie całkowicie skupić się na prowadzonej sprawie. Jego myśli ciągle pochłania jego piękna i młoda żona, którą podejrzewa o ciągłe zdrady. Prowadzi on swoją własną grę, w której sprawy służbowe odchodzą na drugi plan. W dalszym etapie filmu jest coraz mniej elementów giallo, a więcej filmu policyjnego i kryminału. Morderstw jest w filmie bardzo mało. Nie są one również brutalne czy krwawe. Akcja w filmie płynie bardzo powoli.



Reżyserowi udało się zebrać na planie filmu bardzo dobrych aktorów. Główną rolę żeńską zagrała świetna Luciana Paluzzi. Urodzona w Rzymie aktorka w swojej bogatej karierze zagrała w ponad 80-ciu filmach. Wiele bardzo dobrych ról ma na swoim koncie. Pracowała ze znakomitymi reżyserami. Największą sławę przyniosła jej rola w filmie „Thunderball” („Operacja Piorun”) reż. Terence Young. Był to czwarty film przygód agenta 007 Jamesa Bonda, w którego wcielił się Sean Connery. W filmie po raz ostatni wystąpiła w 1978 roku. Zagrała w kryminale „Il commissario Verrazzano” reż. Franco Prosperi.



W roli jej filmowego męża wystąpił John Mills. Znakomity brytyjski aktor, który zagrał w ponad 130-tu produkcjach. Urodził się  22 lutego 1908 roku. W filmie debiutował na początku lat 30-tych XX wieku. Grywał regularnie aż do początku lat 90-tych. Występował również z powodzeniem na deskach teatrów. Wielokrotnie nominowany i nagradzany za swoje role. Jest laureatem m.in. Oscara i Złotego Glogu dla Najlepszego Aktora Drugoplanowego za rolę w filmie „Ryan's Daughter” („Córka Ryana”) w reżyserii Davida Leana. Na początku lat 90-tych prawie całkowicie stracił wzrok. Występował jednak nadal, chociaż rzadziej. Zmarł 23 kwietnia 2005 roku w wieku 97 lat. Jako Max Lindt w filmie pojawił się urodzony w Salzburgu Robert Hoffmann. Również bardzo doświadczony i utalentowany aktor. W karierze wystąpił w ponad 60-ciu filmach. Niejednokrotnie pojawił się w filmach giallo.



Angelo Lotti odpowiedzialny był za zdjęcia do filmu. Reżyser dobrał odpowiedniego człowieka. Zdjęcia są bardzo klimatyczne. Z kolei muzykę skomponowali Giovanni Fusco i Gianfranco Reverberi. Dla Fusco był to jeden z ostatnich filmów w karierze. Genialny kompozytor, który komponował muzykę do dzieł wspaniałych reżyserów. Najczęściej pracował przy filmach Michelangelo Antonioni'ego. Współpraca z nim przyniosła mu olbrzymią sławę. Genialny włoski pianista, dyrygent i kompozytor urodził się 10 października 1906 roku. Zmarł przedwcześnie na zawał serca 31 maja 1968 roku. Drugi z kompozytorów Gianfranco Reverberi był dopiero na początku swojej kariery. W filmie zadebiutował zaledwie rok wcześniej. Urodzony 12 grudnia 1934 roku artysta okazał się bardzo utalentowanym muzykiem i kompozytorem.



Już na początku kariery Massimo Dallamano dał się poznać jako świetny reżyser filmów grozy. Pierwszym z nich był thriller „La morte non ha sesso” i okazał się bardzo dobrym filmem. Tożsamość mordercy w filmie jest bardzo szybko zidentyfikowana. Nie przeszkadza to jednak w dalszym seansie. Dzieło Dallamano jest bardzo dobrze zagrane, z klimatyczną oprawą audiowizualną, w którym jednak brakuje trochę napięcia. Jest to film zapowiadający pojawienie się genialnego twórcy, którego kolejne dzieła były jeszcze lepsze. Jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana giallo.

4 komentarze:

  1. Myślałeś nad stworzeniem listy top 10-20 najlepszych giallo wszechczasów (w swoim odczuciu, oczywiście ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko byłoby mi wybrać tylko 10 czy 20 najlepszych filmów. Obawiam się, że moją listę zdominowaliby Mario Bava i Dario Argento. Może kiedyś pokuszę się o stworzenie takiego zestawienia.

      Usuń
  2. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Cieszy mnie, że artykuł się spodobał. Zapraszam do dalszego czytania bloga.
      Pozdrawiam

      Usuń