Witam
Pierwszy film na blogu w reżyserii Giorgio Ferroni.
Pod koniec kariery nakręcił horror „La notte dei diavoli” („Night of the Devils”).
Włoski reżyser i scenarzysta Giorgio Ferroni urodził się 12 kwietnia 1908 roku w Perugii. Karierę rozpoczął jako asystent reżysera w 1935 roku. W kolejnym roku wyreżyserował film dokumentalny. W 1937 roku zadebiutował jako reżyser filmem fabularnym „I tre desideri”. Od 1938 roku pisze również scenariusze. W swojej bardzo bogatej karierze wyreżyserował ponad 40-ci filmów. Bardzo rzadko kręcił dzieła grozy. Kiedy już kręcił tego typu dzieła zawsze powstawały wspaniałe filmy. Tak jest również w tym przypadku. Niestety był to przedostatni film w karierze tego znakomitego reżysera. Ferroni zmarł 17 sierpnia 1981 roku w Rzymie.
Fabuła filmu została oparta na opowiadaniu Aleksieja Konstantinowicza Tołstoja „Rodzina wilkołaka”. Scenariusz napisali Eduardo Manzanos, Romano Migliorini i Gianbattista Mussetto. Z tej trójki Migliorini i Mussetto bardzo rzadko pisali scenariusze. Ich dzieł nie jest dużo, jednak są bardzo ciekawe. Niejednokrotnie pisali scenariusze do włoskich dzieł grozy. Największą karierę z całej trójki zrobił Eduardo Manzanos. Hiszpan urodził się w Madrycie 10 listopada 1919 roku. Scenarzysta, reżyser i producent. W swojej bogatej karierze niejednokrotnie współpracował z włoskimi twórcami kina grozy, jak np. Umberto Lenzi, Sergio Martino, Mario Bianchi czy Mario Caiano. Scenariusz do opisywanego „La notte dei diavoli” pochodzi z końcówki jego kariery. Artysta zmarł w Madrycie 16 września 1987 roku. Premiera filmu odbyła się 29 kwietnia 1972 roku.
Przerażony mężczyzna wybiega z lasu i dociera do rzeki, gdzie pada z wyczerpania. Zostaje hospitalizowany pod opieką doktora Tosi. Niestety kontakt z pacjentem jest bardzo utrudniony. Nic nie mówi, nawet nie podaje swojego nazwiska. Policja zamieszcza w lokalnych mediach zdjęcie z nadzieją, że ktoś tajemniczego mężczyznę rozpozna. Wieczorem do szpitala zgłasza się młoda kobieta, która twierdzi że mężczyzna ma na imię Nicola, a znają się od niedawna. Kiedy sanitariusze przyprowadzają mężczyznę ten na widok kobiety rzuca się do rozpaczliwej ucieczki. Kiedy medycy próbują uspokoić Nicolę, tajemnicza kobieta znika...
Reżyserowi udało się na planie filmu zebrać bardzo utalentowanych aktorów, którzy w większości zrobili znakomite kariery. Prawie wszyscy pojawili się już na blogu. Bardzo dobrze kreowali role w filmach grozy. Główną rolę zagrał genialny włoski aktor Gianni Garko. Urodził się 15 czerwca 1935 roku w mieście Zadar w Dalmacji. W karierze wystąpił w 115 produkcjach. Bardzo ceniony włoski aktor. Mniejszą ale bardzo ważną rolę zagrał Umberto Raho. Bardzo charakterystyczny włoski aktor urodził się 4 czerwca 1922 roku w Bari. Fani giallo bardzo dobrze kojarzą go z występów w tych właśnie filmach. Tutaj wcielił się w postać doktora Tosi, który opiekował się głównym bohaterem w szpitalu. W całej swojej karierze Raho wystąpił w ponad 130-tu filmach. Zmarł w Anzio 9 stycznia 2016 roku.
Jako Sdenka w filmie wystąpiła świetna włoska aktorka Agostina Belli. Jej kariera dopiero nabierała tempa. Urodzona 13 kwietnia 1947 roku w Mediolanie debiutowała pod koniec lat 60-tych. Jej kariera bardzo szybko nabrała tempa. Występowała w filmach wielu wspaniałych reżyserów. Wiele razy pojawiła się także w dziełach giallo. Niejednokrotnie nagradzana z swoje role. Dotychczas wystąpiła w ponad 50-ciu filmach. Ostatni jej film to dramat z 2008 roku „Amore che vieni, amore che vai” w reżyserii Daniele Costantini. Fani giallo zapewne bardzo dobrze rozpoznają pielęgniarkę towarzyszącą doktorowi Tosi w szpitalu gdzie trafił Nicola. Urodzona 10 listopada 1945 roku w Udine Rosita Torosh wielokrotnie występowała we włoskich filmach grozy. Znakomita aktorka w karierze zagrała w niespełna 50-ciu produkcjach. Ostatnia jej rola pochodzi z 1981 roku. Później prowadziła jeszcze audycję radiową. Zmarła 10 grudnia 1995 roku w Udine.
Od strony audiowizualnej film stoi na bardzo wysokim poziomie. Znakomite zdjęcia są zasługą Hiszpana Manuela Berenguera. Artysta urodził się 25 kwietnia 1913 roku w Alicante. „La notte dei diavoli” to jeden z ostatnich filmów przy jakim pracował w karierze, w której był autorem zdjęć do 110-ciu filmów. Bardzo utalentowany artysta zmarł 20 grudnia 1999 roku. Film kręcono w Rzymie i jego okolicach, m.in. wodospady Monte Gelato. Niezwykle klimatyczną muzykę skomponował Giorgio Gaslini. Włoski kompozytor urodził się 22 października 1929 roku w Mediolanie. W filmie nie zrobił zbyt dużej kariery. Komponował muzykę do niespełna 30-tu filmów. Znakomity muzyk jazzowy. Zmarł 29 lipca 2014 roku we włoskim Borgo Val di Taro w regionie Emilia-Romania.
Giorgio Ferroni nakręcił tylko dwa horrory w swojej karierze. Oba jednak należą do ważnych dzieł gatunku. Szkoda tylko, że tak rzadko reżyser zajmował się filmami grozy. „La notte dei diavoli” to bardzo ciekawe dzieło dopracowane w każdym elemencie. Fabuła wciąga od pierwszej minuty. Znakomity klimat filmu i ciągle rosnące napięcie nie pozwalają się nudzić. Film jest bardzo dobrze zagrany przez doświadczonych aktorów. Strona audiowizualna również stoi na najwyższym poziomie. Jest to dzieło obowiązkowe dla każdego fana horroru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz