Witam
Renato Polselli i jego kolejne dzieło.
„Mania” to horror pochodzący z 1974 roku.
Znakomity reżyser, scenarzysta i producent Renato Polselli urodził się 26 lutego 1922 roku w Arce w regionie Lacjum. Swój debiutancki film nakręcił w 1952 roku. Początkowo kręcił dramaty. Pierwszy horror „L'amante del vampiro” („L'amante del vampiro”) nakręcił w 1960 roku. Od początku lat 70-tych to filmy grozy zdominowały resztę jego kariery. Nakręcił ciekawe niskobudżetowe filmy. W sumie w swojej karierze wyreżyserował i napisał scenariusze do ponad 20 filmów. Artysta zmarł w Rzymie 1 października 2006 roku.
Premiera „Mania” odbyła się 25 sierpnia 1974 roku. Jest to mało znany i trudno dostępny film Polselli'ego. Jego dystrybucja kinowa była bardzo ograniczona. Nigdy też nie został wydany na VHS. Nie pojawił się również w telewizji. Dopiero w 2007 roku odkopano w archiwach taśmę z filmem. W maju 2007 roku odbył się pokaz filmu w rzymskim kinie Trevi w ramach przeglądu filmów Polselli'ego. Plany wydania filmu na DVD dotychczas nie doszły do skutku. Film zasługuje w pełni na uwagę podobnie jak inne dzieła grozy reżysera. Scenariusz do filmu jest autorstwa samego reżysera. Renato Polselli napisał w karierze scenariusze do kilkunastu swoich filmów.
Lisa jest żoną szalonego naukowca profesora Brechta, a jednocześnie ma romans z jego bratem bliźniakiem. Kiedy wybucha pożar w laboratorium Lisa nie pomaga w ratowaniu męża, który ginie w płomieniach. Kobietę dręczą koszmary, a lekarz zaleca jej powrót do willi gdzie wydarzyła się tragedia i zmierzenie ze swoimi lękami. Kiedy Lisa wprowadza się do willi przerażające wizje jej zmarłego męża nasilają się...
Obsada prawie wyłącznie składa się z początkujących aktorów, którzy zagrali po kilka ról w swoich karierach. Jako Lisa wystąpiła Eva Spadaro. Aktorka, której kariera zakończyła się na tej jednej roli. Nieco częściej występowała w filmach Mirella Rossi. Odtwórczyni roli Eriny zagrała w kilkunastu filmach w swojej karierze. Debiutowała w 1972 roku. Ostatnia jej duża rola pochodzi z 1980 roku. Jest to dramat „Quando l'amore è oscenità” („Oscenita”), reż. Renato Polselli. W sumie wystąpiła w trzech jego filmach.
Jako Lailo wystąpił aktor z największym doświadczeniem. Włoch Isarco Ravaioli urodził się 3 marca 1935 roku w miejscowości Rawenna w regionie Emilia-Romania. Zadebiutował w 1952 roku rolą w „La storia del fornaretto di Venezia”, reż. Giacinto Solito. Szybko otrzymał kolejne propozycje filmowe, a jego kariera nabrała tempa. Wystąpił w 70 produkcjach, a swoją karierę zakończył w połowie lat 80-tych. Najczęściej bo czterokrotnie wystąpił w filmach Polselli'ego. Artysta zmarł 15 lutego 2004 roku w Rzymie. W podwójnej roli profesora Brechta i jego brata bliźniaka Germano wystąpił mało znany aktor Brad Euston. Aktor urodził się 25 września 1939 roku w Turynie. W swojej krótkiej karierze wystąpił w zaledwie czterech filmach. Dwa z nich to dzieła Polselli'ego. Artysta zmarł w 1997 roku.
Ugo Brunelli odpowiedzialny był za zdjęcia do filmu. Z Renato Polselli'm pracował przy sześciu jego filmach. „Mania” to jeden z ostatnich filmów w karierze, w którym był autorem zdjęć. Brunelli karierę zakończył w 1977 roku. Zdjęcia do filmu kręcone były w Rzymie. Prawie cała akcja filmu rozgrywa się w willi profesora Brechta. Ścieżkę dźwiękową skomponował włoski kompozytor Umberto Cannone. W swojej karierze komponował zaledwie trzykrotnie muzykę do filmów. Wszystkie trzy były to filmy Renato Polselli'ego. Muzyka idealnie pasuje do poszczególnych scen filmu potęgując nastrój towarzyszący bohaterom. Od strony audiowizualnej film stoi na wysokim poziomie.
Renato Polselli to reżyser bardzo specyficzny. Jego filmy ogląda się jednak z ogromnym zaciekawieniem. Podobnie jest z horrorem „Mania”, który niestety należy do zapomnianych dzieł reżysera. Film jest wymieszany gatunkowo. Są tu elementy zarówno horroru gotyckiego jak i dzieła sci-fi. W centrum fabuły jest Lisa, która dręczona jest psychicznie wizjami swojego zmarłego męża. W miarę upływu filmu widz poznaje historię profesora Brechta i jego małżonki. Film wciąga od pierwszej sceny. Rozwiązanie zagadki następuje na samym końcu filmu, a samo zakończenie jest dosyć zaskakujące. Parę elementów reżyser pozostawił niedopowiedzianych. Jest to pozycja obowiązkowa dla fanów twórczości Renato Polselli'ego.
Giallo i Włoskie "stare horrory" oglądam już parę lat (chyba wszystkie) ale paradoksalnie za najlepszy film z gatunku uważam Hiszpański giallo-horror 'La Residencia'z 1970r.Film to arcydzieło ,po kilkukrotnym obejrzeniu wrażenie zawsze to samo.(oglądać tylko nocą)Dziekuję za uwagę.
OdpowiedzUsuńCo do „La residencia” to zgadzam się z Tobą, że jest świetnym dziełem giallo. Niestety trochę zapomnianym. Na blogu się oczywiście pojawi. Na razie prezentuję tylko włoskie dzieła.
UsuńDla mnie najlepsze dzieła giallo to twórczość Mario Bavy i Dario Argento.