czwartek, 26 października 2017

Il coltello di ghiaccio - Knife of Ice

Witam
Kilka dni temu zmarł jeden z najważniejszych twórców włoskiego kina grozy - Umberto Lenzi.


Dlatego dzisiaj pojawia się kolejne jego dzieło. Thriller z 1972 roku „Il coltello di ghiaccio” („Knife of Ice”).



Umberto Lenzi urodził się 6 sierpnia 1931 roku w Massa Marittima. Filmem interesował się jeszcze w szkole. Na studiach zakładał różne kluby filmowe. Udzielał się pisząc do różnych magazynów i gazet. Po skończeniu  studiów rozpoczął pracę jako krytyk filmowy oraz pisarz. Swój pierwszy film wyreżyserował w 1958 roku. Była to komedia „Mia Italida stin Ellada” do której współtworzył scenariusz. Kolejne jego filmy to przede wszystkim  kino przygodowe. Pod koniec lat 60-tych zaczyna kręcić filmy giallo. Następny etap jego kariery zdominowały filmy policyjne. Początek lat 80-tych stał pod znakiem kina kanibalistycznego. Filmy te przyniosły mu ogromny rozgłos przede wszystkim ze względu na ich brutalność i wynikające z niej zakazy projekcji w wielu krajach. Przełom lat 80-tych i 90-tych przyniósł serię horrorów, po których reżyser nakręcił parę filmów akcji. Ostatni jego film to „Hornsby e Rodriguez - Sfida criminale” z 1992 roku. Jeden z najważniejszych twórców nie tylko giallo ale całej włoskiej kinematografii zmarł 19 października 2017 roku.



Premiera filmu odbyła się 24 sierpnia 1972 roku. Scenariusz jest autorstwa Antonio Troiso oraz samego reżysera. Troiso to utalentowany artysta, który w latach 70-tych pisał scenariusze do jedenastu filmów. Lenzi z kolei pracował przy scenariuszach do większości swoich filmów. Fabuła jest bardzo wciągająca. Mimo, że akcja płynie bardzo powoli, a morderstwa dokonywane są poza kadrem to film ogląda się z ogromnym zainteresowaniem. Znakomite jest także zakończenie, które może zaskoczyć. 



Martha Caldwell nie mówi od czasu śmiertelnego wypadku rodziców. Mieszka w domu wuja. W odwiedziny przyjeżdża jej kuzynka Jenny. Już pierwszej nocy dochodzi do tragicznego zdarzenia. W garażu zostaje zamordowana Jenny. Prowadzący sprawę inspektor Duran ma pewne wątpliwości co do alibi domowników. Jego śledztwo skupia się jednak na tajemniczym mężczyźnie, którego Jenny i Martha widziały w drodze do domu wuja, a który pojawił się również na pogrzebie Jenny. Tymczasem zostaje zamordowana kolejna kobieta...



W obsadzie pojawiają się bardzo doświadczeni i cenieni aktorzy. Główną bohaterkę Marthę Caldwell zagrała amerykańska aktorka polskiego pochodzenia Carroll Baker. Karolina Piekarski, bo tak brzmi jej prawdziwe nazwisko, urodziła się 28 maja 1931 roku w Johnstown w Pensylwanii. W filmie debiutowała na początku lat 50-tych. Przełomową rolą w jej karierze był występ w dramacie „Baby Doll” w reżyserii Elia Kazana z 1956 roku. Jej kariera jest bardzo bogata. Wystąpiła dotychczas w ponad 80-ciu produkcjach. Wielokrotnie nominowana i nagradzana. Z dużym powodzenie występowała również w teatrze. Jako Jenny Ascot pojawiła się w filmie inna znakomita aktorka, Włoszka Ida Galli. Urodziła się w 1939 roku w Sestola w regionie Emilia-Romagna. Jej debiut filmowy przypadł na koniec lat 50-tych. Kariera Galli bardzo szybko nabrała tempa, a zakończyła się przejściem na emeryturę w 1990 roku. W sumie zagrała w ponad 60-ciu produkcjach. Wielokrotnie występowała w filmach giallo.



Jako wujek Ralph pojawił się w filmie George Rigaud. Urodził się  11 sierpnia 1905 roku w Buenos Aires. Był najbardziej doświadczonym aktorem w filmie. Przez większość kariery występował w kinie europejskim. Swoją karierę rozpoczynał w 1932 roku we Francji. Niejednokrotnie występował w filmach giallo. Bardzo ceniony aktor wystąpił w ponad dwustu produkcjach. Zginął w wypadku drogowym 17 stycznia 1984 roku w Leganés w Hiszpanii. Rolę doktora Laurenta zagrał Alan Scott. Amerykański aktor był jednym z najmniej doświadczonych w całym filmie. Urodził się 13 października 1922 roku w Haddonfield w New Jersey. Swoją dwudziestoletnią karierę filmową rozpoczął w 1958 roku. W jej trakcie zagrał ponad trzydzieści ról. „Il coltello di ghiaccio” to jeden z najważniejszych filmów w jego karierze. W postać Marcosa wcielił się hiszpański aktor Eduardo Fajardo. Urodził się 14 sierpnia 1924 roku w  Meis w Galicji. Pierwsze jego role pojawiły się w 1947 roku. Występował regularnie do końca lat 80-tych. Później pojawił się jeszcze tylko dwukrotnie i w 2002 roku udał się na emeryturę. Bardzo charakterystyczny i utalentowany aktor. Niejednokrotnie pojawił się w filmach giallo. 



Jeśli chodzi o zdjęcia to reżyser zatrudnił mało doświadczonego Hiszpana José F. Aguayo. Jego ojciec był bardzo znanym i cenionym autorem zdjęć do ponad 140-tu filmów. Junior nie osiągnął kariery takiej jak ojciec mimo iż wykazał się sporym talentem. W swojej karierze pracował dotychczas przy niespełna 30-tu dziełach. Jest trochę ciekawych ujęć zapadających w pamięć. Ścieżkę dźwiękową skomponował z kolei bardzo doświadczony Marcello Giombini. Włoski kompozytor urodził się w Rzymie 8 lipca 1928 roku. Znakomity artysta skomponował muzykę do ponad 90-ciu filmów. Muzyka jest w filmie znakomita i buduje klimat. 



„Il coltello di ghiaccio” to kolejne ciekawe dzieło Umberto Lenzi. Jednak ustępuje nieco jego największym dzieło giallo. Mimo to film wciąga od samego początku. Akcja rozgrywa się praktycznie w jednej willi i na pobliskim cmentarzu. Ciekawie wykreowani bohaterowie z niemą Marthą jako główną postacią filmu. Brakuje momentami napięcia. Zabójstwa mogły być nieco lepiej przedstawione. To są jednak drobne mankamenty, bo film ogląda się z dużym zainteresowaniem. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów giallo. Mistrz Umberto Lenzi pozostawił po sobie znakomity i bardzo bogaty dorobek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz