czwartek, 16 lipca 2015

Salvare la faccia - Psychout for Murder

Witam
Drugi raz na blogu, ale pierwszy raz w roli reżysera - Rossano Brazzi.


Włoski aktor, reżyser i scenarzysta w 1969 roku nakręcił thriller „Salvare la faccia” („Psychout for Murder”). Jeden z zaledwie trzech filmów jakie wyreżyserował w karierze.




Rossano Brazzi to włoski aktor, reżyser i scenarzysta. Urodził się w 1916 roku w Bolonii. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie San Marco we Florencji. Po studiach przeniósł się do Rzymu, gdzie rozpoczął praktykę prawniczą u przyjaciela ojca. Tam też rozpoczął występy na deskach teatru. W 1940 roku ożenił się Lydią Bertolini, która zmarła na raka trzustki w 1981 roku. Bertolini wystąpiła w czterech filmach w karierze. Po raz drugi ożenił się w 1984 roku z Niemką Ilse Fischer. To małżeństwo przetrwało aż do śmierci reżysera. Twierdził, że w snach widuje przyszłość. Przepowiedział m.in. chorobę swojej pierwszej żony Lydii Brazzi. W filmie zadebiutował w 1938 roku w  „Il destino in tasca”. Już w roku kolejnym grywał główne role w filmach. Ostatnią rolą jaką zagrał Brazzi był opisywany na blogu w ubiegłym tygodniu film „Fatal Frames - Fotogrammi mortali”. Zagrał w nim doktora Lucidi. Premiera filmu miała już jednak miejsce po śmierci reżysera, która nastąpiła 24 grudnia 1994 roku.



Rossano Brazzi był bardzo cenionym aktorem nie tylko w Europie. Występował również w krajach Ameryki Południowej oraz w USA. Spróbował też sił w tworzeniu. Pierwszym jego dziełem był film familijny „Il Natale che quasi non fu” z 1966 roku, do którego napisał również scenariusz oraz zagrał jedną z ról. Dwa lata później nakręcił komedię kryminalną „7 uomini e un cervello”. Tutaj również pracował przy scenariuszu oraz wystąpił w jednej z ról. Trzecim i ostatnim w jego reżyserii filmem był thriller „Salvare la faccia”, którego premiera miała miejsce 2 lutego 1969 roku. Oczywiście zagrał w nim główną rolę oraz współtworzył scenariusz. Wraz z nim nad scenariuszem pracowali Diana Crispo, Renato Polselli i Piero Regnoli. Crispo ma na swoim koncie zaledwie parę scenariuszy, a opisywany był pierwszym w karierze. Z kolei Polselli i Regnoli byli utalentowanymi twórcami włoskiej kinematografii. Obaj zarówno tworzyli scenariusze jak i reżyserowali filmy. Wiele z nich to dzieła kina grozy. Obaj niestety już nie żyją. Regnoli na blogu pojawił się już dwukrotnie. Obaj jeszcze nie raz pojawią się na blogu. 



Brignoli to przemysłowiec z politycznymi aspiracjami. Kiedy dochodzi do skandalu z udziałem jego córki Licii oraz jej chłopaka Mario, Brignoli decyduje o umieszczeniu jej w szpitalu psychiatrycznym. Zamknięta w samotności snuje plan zemsty, który wciela w życie zaraz po powrocie do rodzinnego domu...



Film jest mało znany. Mimo, że odpowiada za niego tak znana postać włoskiego kina jakim był Rossano Brazzi. Film zdecydowanie zasługuje na swoje miejsce wśród bardzo dobrych włoskich thrillerów. Nie jest to film brutalny. Jego siłą jest bardzo dobry scenariusz, który trzyma w napięciu do samego końca. Producentem filmu jest brat reżysera Oscar Brazzi. Młodszy o dwa lata Oscar również kręcił filmy i pisał scenariusze. Na koncie ma dziesięć wyreżyserowanych filmów, w których chętnie obsadzał Rossano. Główna oś filmu to plan zemsty młodej dziedziczki na tych, których obwinia za umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym. Plan jest bardzo misterny i dopracowany w każdym szczególe. Licia doskonale manipuluje innymi osobami.



„Salvare la faccia” bardzo dobrze prezentuje się również pod względem gry aktorskiej. Rola Brigoli przypadła samemu reżyserowi. Rossano Brazzi to najbardziej doświadczony aktor w filmie. Udowodnił, że potrafi stworzyć bardzo ciekawą postać. W karierze zagrał w ponad 150 produkcjach. Na blogu jeszcze się pojawi. W ponad stu dziełach wystąpił również Alberto de Mendoza. Urodzony w Argentynie aktor doskonale wcielił się w rolę Francesco. W swojej karierze występował m.in. w filmach Sergio Martino oraz Lucio Fulci. Na blogu pojawił już się w filmie „Lo strano vizio della Signora Wardh” Martino.



Odtwórcy ról Giovanny i Mario również należą do bardzo doświadczonych aktorów. Zarówno Paola Pitagora jak i Nino Castelnuovo wystąpili w bardzo wielu produkcjach. Mimo tego, że Brazzi dobrał bardzo dobrych aktorów z dużym doświadczeniem to wszystkich ich przyćmiła postać głównej bohaterki. Występująca w roli Licii, Adrienne La Russa rozpoczynała dopiero swoją karierę w filmie. Zaledwie dwudziestoletnia aktorka wspaniale zagrała trudną postać dziedziczki. Niestety jej kariera aktorska nie potoczyła się tak jak powinna. Wystąpiła w około dwudziestu produkcjach z czego większość to role w serialach. W roku 1984 została żoną Stevena Seagala. Jednak już w 1987 roku wyszła za Roberta Frencha. Ostatni raz wystąpiła w serialu w 1991 roku. Poza filmem jest agentem nieruchomości.



Zdjęcia to zasługa Luciano Trasatti. Pracował przy ponad 70-ciu filmach. Na blogu się jeszcze pojawi. Za muzykę odpowiadał Benedetto Ghiglia. Bardzo utalentowany chociaż mniej znany kompozytor włoski. Zmarł w lipcu 2012 roku w wieku 90-ciu lat. W karierze napisał muzykę do około 40 filmów. Muzyka wprowadza niesamowity nastrój w filmie, dodatkowo potęgując napięcie w odpowiednich momentach.



To nie jest straszny czy krwawy film. Nie ma również mordercy w czarnych rękawiczkach. Można powiedzieć, że w filmie nie ma w ogóle morderstw. To jest raczej thriller psychologiczny. Nie ma tutaj zagmatwanej intrygi. Od momentu powrotu Licii do domu widać, że coś knuje. Nie wiadomo tylko jak daleko się posunie i jaki cel chce osiągnąć. Do czego jest zdolna młoda córka przemysłowca. Przede wszystkim znakomita gra aktorska z La Russą na czele. Niepowtarzalny nastrój i bardzo wciągająca fabuła to główne elementy wpływające na jakość filmu. A film jest naprawdę świetny. Zdecydowanie polecam go nie tylko fanom giallo czy kina grozy. Myślę, że każdy kto zobaczy ten film nie będzie zawiedziony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz