Witam
Dzisiaj na blogu debiutuje jeden z najważniejszych twórców włoskiego kina grozy - Riccardo Freda.
Pierwszym giallo w karierze reżysera był film „A doppia faccia” („Double Face”) z 1969 roku.
Riccardo Freda urodził się w 1909 roku. Po ukończeniu studiów w Mediolanie rozpoczął pracę jako scenarzysta. Po napisaniu kilkunastu scenariuszy, zdecydował się na wyreżyserowanie własnego filmu. Jego reżyserski debiut nastąpił w 1942 roku. Nakręcił przygodowy film „Don Cesare di Bazan”. Mimo, że najwięcej w karierze nakręcił filmów przygodowych to najbardziej znany jest z filmów grozy. Pierwszy horror nakręcił w 1957 roku. Był to „I vampiri”. Nakręcił go wraz z Mario Bavą, który ukończył film. Kolejny film, który obaj reżyserzy stworzyli wspólnie to „Caltiki - il mostro immortale” z 1959 roku. Początek lat 60-tych to kolejne filmy grozy, które wyszły spod ręki Riccardo Freda. Przede wszystkim „L'orribile segreto del Dr. Hichcock” z 1962 roku i „Lo spettro” z 1963. Oba z rewelacyjną Barbarą Steele w roli głównej. Kolejnym filmem grozy był opisywany „A doppia faccia”. Na początku lat 70-tych reżyser nakręcił jeszcze dwa horrory, po czym zrezygnował z tworzenia filmów. Powrócił jeszcze potem kręcąc swój ostatni film, w 1981 roku horror „Follia omicida”. Zmarł 20 grudnia 1999 roku.
W 1969 roku ukazał się pierwszy film giallo w reżyserii Riccardo Freda. Scenariusz do „A doppia faccia” jest dziełem kilku osób. Najważniejsza to oczywiście sam reżyser. Poza nim scenariusz współtworzył austriacki pisarz i scenarzysta Paul Hengge. Zmarł w czerwcu 2015 roku w wieku 85 lat. Współudział przy powstaniu scenariusza mieli również Lucio Fulci, Gianbattista Mussetto i Romano Migliorini. Scenariusz oparty został na powieści znakomitego pisarza Edgara Wallace'a. Scenariusz jest bardzo ciekawy i wciągający. Świetna zagadka kryminalna. Od razu widać wprawne ręce doskonałych twórców kina grozy.
Kiedy małżeństwo Helen i Johna przechodzi kryzys, kobieta postanawia na jakiś czas wyjechać. Ktoś jednak montuje w jej samochodzie bombę, która wybucha w trakcie jazdy. Policjanci przybyli na miejsce wybuchu znajdują zmasakrowane zwłoki w spalonym samochodzie. Jako przyczynę policja uznaje wypadek. Po powrocie do domu John zastaje tam prostytutkę Christine, która wciąga go do świata seksu i narkotyków. Trafia tam na film erotyczny, na którym rozpoznaje swoją żonę po pierścionku i bliźnie. John zaczyna mieć coraz więcej wątpliwości związanych z wypadkiem. Podobnie jak policjanci, którzy odnajdują we wraku szczątki bomby i rozpoczynają polowanie na mordercę...
„A doppia faccia” to świetny thriller. Nie ma tutaj mordercy w czarnych rękawiczkach. Nie ma również scen krwawych. Akcja rozwija się bardzo powoli, ale wciąga widza od samego początku. Z każdą minutą film wciąga coraz bardziej. Śledztwo prowadzone w sprawie śmierci Helen jest bardzo zagmatwane. John trafia do półświatka. Napięcie wzrasta wraz z zagłębianiem się głównego bohatera w świat narkotyków i prostytucji. John powoli zaczyna popadać w obłęd. Z czasem atmosfera staje się coraz bardziej napięta. Zaskakujące zakończenie jest zwieńczeniem tego świetnego dzieła.
Bardzo ważnym elementem dzieła Riccardo Freda jest oczywiście jego obsada. Udało mu się zatrudnić bardzo dobrych i doświadczonych aktorów. W rolę Helen wcieliła się bardzo dobra brytyjska aktorka Margaret Lee. Jak zwykle zagrała świetnie. Również bardzo dobrą rolę zagrała Annabella Incontrera. Filmowa Liz należy do bardzo dobrych i cenionych aktorek włoskich. Dwukrotnie już gościła na blogu i jeszcze się pojawi. Trzecią ważną rolę żeńską zagrała Christiane Krüger. Niemiecka aktorka wcieliła się w rolę Christine. Był to dopiero początek jej długiej kariery.
Obsada męska to przede wszystkim John Alexander. W tej roli niezawodny Klaus Kinski. Bardzo charakterystyczny aktor. Niesamowicie utalentowany, ale również bardzo kontrowersyjny. Jedyny reżyser, który umiał nad nim zapanować to Werner Herzog. Nakręcili wspólnie kilka świetnych dzieł. W karierze wystąpił w 135 produkcjach. Pod koniec kariery również reżyserował i pisał scenariusze. Zmarł w listopadzie 1991 roku w wieku 65 lat. Wiele lat po jego śmierci cień na jego karierze geniusza położyła jego najstarsza córka Pola, publikując swoje wspomnienia.
Za wspaniałe zdjęcia odpowiadał urodzony w Budapeszcie Gábor Pogány. Wyemigrował do Włoch gdzie spędził większość swojej kariery. Pracował przy ponad 120 filmach. Zmarł w Rzymie w 1999 roku. Wspaniała klimatyczna muzyka jest z kolei zasługą genialnej kompozytorki Nory Orlandi. Jej kariera trwała zaledwie 20 lat, ale pozostawiła po sobie świetną muzykę filmową. Na blogu pojawia się po raz drugi.
Riccardo Freda należał do czołowych reżyserów włoskiego kina grozy. Każde jego dzieło gatunku to potwierdza. „A doppia faccia” to film rewelacyjny i dopracowany w każdym szczególe. Ciekawa fabuła, wspaniała atmosfera, bardzo dobra gra aktorska i świetna oprawa audiowizualna tworzą razem genialne dzieło. Ogląda się go bez znudzenia i z wielką ciekawością. Film dla fanów dobrego kryminału oraz giallo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz